Nierówna walka spółek przewozowych?

W minionych tygodniach Miejski Zakład Komunikacji przegrał dwa przetargi. Jak do tego doszło? Ile straciła na tym miejska spółka?

Mieczysław Sabatowski

Ten temat dominował wczoraj na posiedzeniu komisji do spraw komunalnych, mieszkaniowych i ochrony środowiska. W przypadku dostawy paliwa dla samochodów straży miejskiej przegrana oznaczała niewielką utratę zysków. - W praktyce zyskałbym zaledwie 800 złotych - odpowiadał Mieczysław Sabatowski, prezes MZK. - Zaś przegrana w tym przetargu była spowodowana tylko jednym brakiem formalnym: posiadaniem 3 - letniej koncesji na sprzedaż paliwa. Sęk w tym, że koniec tej 10 - letniej posiadanej przez MZK koncesji przypada dopiero w  2011 roku . - Skoro ma ona obowiązującą jeszcze moc prawną przez ponad rok, zamierzałem się o nią starać dopiero w roku przyszłym.
Inne podłoże, stricte finansowe miała konfrontacja ofert na dowóz dzieci i młodzieży szkolnej na terenie gminy Chojnice. W tym przypadku utrata dochodu to kwota rzędu 200 tysięcy złotych. Zdaniem Sabatowskiego, PKS zastosował niemalże ceny dumpingowe. Natomiast miejska spółka nie może tak elastycznie operować cenami sprzedawanego paliwa. Polityka finansowa spółki jest bowiem uzależniona od decyzji Rady Miejskiej.
W tej kwestii dyskusja została sfinalizowana wnioskiem do burmistrza, by otrzymał on upoważnienie Rady Miejskiej, by z kolei on scedował decyzje w sprawie regulacji cen na rzecz prezesa spółki.
W dyskusji z Mieczysławem Sabatowskim przewinął się jeszcze jeden wątek, podejmowany także na łamach naszego portalu. Sprawa dotyczy nowych przystanków a także współodpowiedzialności za ich stan. W kilku miejscach w Chojnicach przystanki postawione przez MZK są używane także przez innych przewoźników, głównie spółki PKS z Chojnic i Człuchowa. Jednakże tylko miejska spółka MZK ponosi wszelkie koszty użytkowania tych przystanków: opłaty podatku od nieruchomości, utrzymania porządku i konserwacji. Puentą dyskusji w tej sprawie była kolejna decyzja, by sprawy lokalizacji przystanków, ich utrzymania i konserwacji był wspólnym interesem wszystkich przewoźników z nich korzystających. Będzie to przedmiotem wspólnych ustaleń.
(ro)