Stuletni buk pochłania rocznie nawet blisko 5 ton CO2 i produkuje 3,5 tony tlenu. To wystarcza dla 10 osób rocznie. Mimo to, w miastach wciąż wycina się stare drzewa. Prawdopodobnie odpowiedzialni za to urzędnicy nawet nie zdają sobie sprawy. Mówią: "Sadzimy przecież nowe drzewka, to nie wystarcza?" Nie, to nie wystarcza. Ten jeden stuletni buk daje nam tyle samo tlenu, co 1700 10-letnich drzewek. Wiecie ile to? Powierzchniowo blisko 265 razy więcej. Skoro drzewa wycinamy, rozumiem, że nie mamy na nie miejsca, więc raczej nie zmieścimy teraz setek tysięcy nowych drzew...

globalnego ocieplenia, i tych elementów naszego miasta które jeszcze są piękne i stare z piękną historią krajobrazu kulturowego XIX wiecznej stacji PKP i nieco starszych alei nasadzeń, które potrafiono docenić, zrobić i zadbać kiedyś ale teraz już nie! Czym mamy oddychać burmistrzu? Asfaltem i kostką, i dostawać raka skóry od promieniowania? Który wtapia nasze pieniądze w niedobre projekty, że potem trzeba płacić więcej na ich zmianę, jak w tym przypadku. Najwyższy czas przestać być kompletnym ignorantem co do naszego otoczenia i otworzyć oczy nie tylko na asfalt i rury, ale na to co Pana burmistrzu otacza! Wyjątkowy przykład niedouczenia burmistrza w sprawach podstawowych w XXI wieku. Wstyd burmistrzu. To już nie pierwszy raz taki idiotyczny numer się pojawia. Co za leniwy niedojda, bo inaczej tego już nie można nazwać, w tych sprawach ten nasz burmistrz. Wstyd burmistrzu, żebyśmy mieli podpisywać petycje o sprawy oczywiste. Powinno to być dla Pana jasne od bardzo dawna że starych drzew i dobrej historii dbania o otoczenie ludzkie w Chojnicach się nie wycina. Doprawdy, co jest w głowach samorządowców wszystkich tutaj co do tgeo, ostatnio wycięto piękne stare drzewa na plaży w Charzykowych by postawić koszmar zjeżdżalni. Witaj głęboka i wyśmiewana prowincjo! Swoimi rękami i bezmózgowiem powodujesz nasz status prowincji i zacofania. (Na granicy z parkiem narodowym! Wydawałoby się że samorządowcy dzięki temu już czegoś się nauczyli. Niestety na lenistwo nie ma rady.

Wkrótce reportaż w TV jak to burmistrz kosztem wieloletnich lip chce zrobić w Chojnicach ścieżkę rowerową dla kilku rowerzystów :-))) Ale będzie ubaw :-)))

Ale sobie wybraliście burmistrza, drodzy Chojniczanie.. WSTYD! Co to za wandal ten Forster.. zastępować stuletnie drzewa takimi co mają kilka lat.. bo ścieżkę musi tam zrobić.. WANDAL

Natura zniszczyla tyle drzew ,a te co pozostaly to jakis zarzad uchwalil aby powycinac , sciezka roewrowa nas nie ochroni od slonca i smrodu ,a my ludzie za chwile wyginiemy jak dinozaury to jest SKANDAL .

http://wyborcza.pl/7,75400,24875467,w-czasie-suszy-modlimy-sie-o-deszcz-gdy-leje-zeby-przestalo.html

"Szacuje się, że 400 tys. drzew rosnących wzdłuż arterii Berlina jest warte 3 mld euro. W Nowym Jorku cenią sobie swoje drzewa odrobinę mniej – wartość tamtejszych 584 tys. przyulicznych drzew oszacowano na 2,3 mld dol. Nowojorskie drzewa są nie tylko piękne, ale i regulują klimat. Według badania z 2007 r. oszczędzają mieszkańcom metropolii aż 27,7 mln dol. rocznych wydatków na energię elektryczną i cieplną. Naukowcy obliczyli, że w klimacie umiarkowanym, takim jak nasz, jedno drzewo w ciągu całego swojego życia wysysa z powietrza przeszło 3 tys. kg węgla (pod postacią dwutlenku węgla); w klimacie gorącym – blisko trzykrotnie więcej. Obliczyli też, że jedno 20-30-letnie drzewo w Chicago rocznie wychwytuje z powietrza 1,19 kg zanieczyszczeń: metali ciężkich, pyłów, tlenków azotu, tlenków siarki, ozonu. Drzewa łapią też wodę, a także odparowują ją z powrotem do atmosfery. Uczeni policzyli, że drzewo nasyca się wodą aż do momentu, w którym wysokość opadów atmosferycznych sięgnie 25-50 mm. Drzewa przydają się więc bardzo podczas ulew. W Tucson w Arizonie obliczyli, że 500 tys. tamtejszych drzew oszczędza miastu 600 tys. dol., które w ciągu 30-40 lat musiałoby wydać na remonty kanalizacji burzowej. Szanujmy drzewa. Także dlatego, że to najdłużej żyjące organizmy świata. Sosny ościste rosnące w Górach Białych w Kalifornii mają nawet ponad 4,5 tys. lat. Przed podtopieniami podczas gwałtownych opadów ratują też inne rośliny oraz wszelkie zagłębienia w gruncie i przesiąkalne powierzchnie. Polska gospodarka wodna jest nakierowana na jak najszybsze odprowadzenie wody do strumieni, rzek i Bałtyku. Wybetonowane rowy melioracyjne, zabetonowane i wyasfaltowane miasta, wyprostowane rzeki sprawiają, że woda – zamiast wsiąknąć w glebę i służyć przyrodzie – przecieka nam przez palce. A kiedy mocno popada, jej szybki spływ do rzek powoduje ich gwałtowne wezbrania. Potrzebujemy więc rewolucji w gospodarce wodnej, dzięki której potrafilibyśmy zatrzymywać wodę wtedy, kiedy jest jej dużo, i oddawać ją przyrodzie i rolnictwu wtedy, kiedy opadów brakuje. W wielu krajach coraz częściej przeprowadza się proces tzw. odpieczętowania ziemi - tam gdzie jest to możliwe, zdejmuje się szczelne nawierzchnie i zastępuje je nawierzchniami chłonnymi

i z tym samym burmistrzem od tylu lat, jeszcze się nie zorientowało że jest tym sąsiadem i że jeśli burmistrz miałby choć trochę oleju w głowie, a przede wszystkim żywej inicjatywy i szacunku dla natury i otoczenia w jakim żyje, to dbałby o pokazanie tego i promowanie miasta dzięki parkowi narodowemu i lasom/jeziorom okolicznym. Jak tu żyję miasto nigdy nie nawiązało do tego w sposób piękny i przemyślany. Np. idea miasta-ogrodu. Tak leniwego burmistrza, i ślepo tracącego okazję podaną na tacy, jeszcze nie widziałam. Doprawdy Chojnice nigdy nie staną się wielkim miastem, więc po co udawać ładując infrastrukturę w ziemię czy zabetonowując lub kostkując wszystko co można. Burmistrzu, wiemy że deszczówki i drogi to Twój konik, ale już się wykazałeś, trendy są inne w związku z globalnym ociepleniem, więc czytaj, czytaj, naucz się i zostań człowiekiem z jakąś wizją, a nie drogowcem. O betonowaniu wszystkiego http://wyborcza.pl/7,75400,24875825,jest-sucho-bo-deszczowka-nie-utrzyma-sie-na-betonowym.html http://wyborcza.pl/7,75248,24873063,raport-o-wodzie-hydrogeolog-nie-betonowac-miasta.html

w Chojnicach? I przez to wysuszenie ostatnich naturalnych łąk dookoła? Nic o tych skutkach od burmistrza nie słyszymy. Mamy tylko nadzieję że burmistrza NIEZWYKLE IDIOTYCZNY projekt zrobienia szosy od poprawczaka do Strzeleckiej nie dojdzie do skutku. To jest teren spacerowy, przyrody i ptaków i lasku miejskiego, a nie zatruwania spalinami. Burmistrz sie lepiej zajmie sadzeniem drzew na Bytowskiej i pilnowaniem wygladu dobrego i dobrych praktyk planowania przestrzennego w tkance miasta (kto pozwolil na dwa ohydne budynki przy Mickiewicza!!!??? architekt miejski nie wie co robi!). Jak rowniez przydaloby sie rozszerzenie parku tysiąclecia do samej Alei Brzozowej niz stawianie tam amfiteatru, park juz teraz jest za maly! I powinien byc oddzielony od ulicy i marketu powstajacego drzewami. Bo zaraz dzieki marketowi beda spaliny. Ten market zreszta zasloni ostatni widok w miescie przedluzajacy perspektywe widoku parku na zielen, na łąki.

Znowu daje popis swojej "mądrości". Sam odpowiada na swoje komentarze, nieźle trzeba mieć zryty beret. Człowieku udaj się do odpowiedniego lekarza, żeby ci ułożył klepki pod sufitem.

Jarcewskiej. Dlaczego burmistrz nie przedstawil miastu co tam dokladnie ma sie dziac? Czy bedziemy miec betonowe pustynie tak jak wygladaja dwa budynki nowe na Mickiewicza (kompletnie nie wpasowane w historie ulicy Mickiewicza z wielkimi parkingami ohydnymi, oddzielony jeden ohydnym plotem jak w wiezieniu i bez zadnych nasadzen i drzew, w historycznym centrum miasta blok mieszkalny i budynek biurowy). Czy tam ma wygladac miasto w centrum. Nawet w czasach lat socjalizmu w Polsce sadzono drzewa i yla madrosc na ten temat - vide zielen wsrod i na obrzezu blokow osiedla Hallera).

Jest permanentna susza i nowe nasadzenia juz takie nie wyrosną. Promujesz burmistrzu i chwalisz się historią miasta, ale te stare piękne drzewa, które wycieliście w parku tysiąclecia i na Bytowskiej (która to zabetonowana i zapolbrukowana droga prowadzącądo parku narodowego wygląda przestraszliwie - ZRÓBCIE COŚ Z TYM BO niedlugo wszyscy dostaniemy udaru slonecznego idac i jadac tam rowerem i udusimy sie od spalin) - TE DRZEWA SĄ HISTORIĄ, świadczą o wielkiej kulturze mieszkancow i zarzadzajacych Chojnicami w miedzywojniu i po wojnie. Sa krajobrazem kulturowym. A jezeli to nastepna sciema podrzucona opinii i wiadomosci mieszkancow w celu reklamowania sie burmistrza, ze burmistrz nagle wykona wspanialomyslny manewr zachowujacy drzewa (tak jak z budynkiem kolo starego szpitala) to wstyd ze w ten sposob wykorzystujecie wiare i emocje imieszkancow Chojnic. Zachowajcie te drzewa. O permanentnej suszy i by nie betonowac kostkowac i zakrywac ziemi w ostatniej Wyborczej http://wyborcza.pl/7,75248,24873063,raport-o-wodzie-hydrogeolog-nie-betonowac-miasta.html

Dla kilku baranów na rowerach? Niech łażą pieszo, a od tych drzew się odczepcie........ !

kiedy wreszcie ktoś zacznie myśleć , i nie będzie zamieniał siekierki na kijek czy to naprawdę jest konieczne ??

W końcu może zasadzą jakieś ładniejsze

lepiej zrezygnowac ze sciezki niz wyciąc drzewa.A swoją drogą sciezka rowerowa moze byc czescią ulicy z oznaczeniem , co z problem???Finster nie bądz szkodnikiem , bo robisz gorsza rzecz niz w Rospudzie, niszczysz miasto!!.

Nie wycinajcie tych drzew....ignoranci. Co robicie! Ostatnio mówiłam że nawet Tuchola ma piękniejszy rynek bo tam rosną drzewa. U nas tylko gazony, kwiaty i bruki

NIE ustawim bo pszczolki padaja od glifosatu i randapu i innych opryskow, którymi nas teraz raczą

KIEDY PASIEKI Z ULAMI PSZCZOLEK USTAWTA POD LIPAMI

ALE TANIOCHA USTAWI PIONOWE ZNAKI SCIEZKI ROWEROWEJ POTEM W LINI BIALEJ W JEZDNI WSTAWI KRAWEZNIKI A MIEDZY KRAWEZNIKIEM JEZDNI A KRAWEZNIKIEM CHODNIKA WYPELNI POLBRUKIEM ROBIAC DWUJEZDNIOWA SCIEZKIE Z POZIOMYM OZNACZENIEN DLA PEDALUJACYCH PEDALAMI ROWERA

KOLENA WKRECANIE USTAWKA ZE NIE MOZNA TEGO ROZWIAZAC A WTEDY WKRACZA LASKAWCA WYBAWICIEL ROZWIAZUJE I PIAR POD PUBLIKE NOTOWAN WZRASTA A OWIECZKI DAJA SIE WKRECAC W USTAWKE KONTROLOWANA W TOCZACEJ SIE KAMPANI WYBORCZEJ SAMORZADOW Z OBALENIEM PANSTWA I WYBAWICIEL WSKAZUJE ZE BEZ PANSTWA SAMORZAD W EROPIE SE PORADZI

Aż ciężko uwierzyć, że ktoś mógł wpaść na tak idiotyczny pomysł wycięcia tych drzew. W Ratuszu jest jakaś mania wycinania drzew, wystarczy sobie przypomnieć co zrobili z Parkiem 100-lecia. Robić z Chojnic betonową pustynię - na to nie ma zgody!

TAM ISTNIEJE SCIERZKA ROWEROWA W PASIE DROGOWO PIESZYM MIEDZY CHODNIKIEM A PASEM W JEZDNI DLA AUT WYMALOWANA GRUBA BIALA LINIA CO WIDAC KOMU POTRZEBNE JEST DREWNO Z ROSNACYCH DRZEW LIP

UWIELBIAM WSPANIALOMYSLNOSC BURMISTRZYNIA POZDRAWIAM SERDUCHEM

TOC PO DRUGIEJ STRONIE JEST TRAWNIK CO WIDAC NA ZDJECIU KTORY MOZE BYC SCIEZKA ROWEROWA JEST WYBUDOWANY CHODNI DLA PIESZYCH A NA JEZDNI WYMALOWANA CIAGLA LINI MIEDZY CHODNIKIEM A JEZDNIA DLA AUT CZYLI JEST W JEZDNI SCIEZKA ROWEROWA DLA PEDALUJACYCH ROWERAMI W CZEM PROBLEM BURMISTRZYNIU WSZYTKO WIDOCZNE PO CO SIE JESZCZE RAZ PRZYGLADAC I BUDOWAC COS CO ISTNIEJE I FUNKCONUJE

No faktycznie - na ulicy Towarowej w Chojnicach jest taki rych rowerowy jak w chińskiej prowincji Junnan (云南 Yúnnán). Może burmistrz wyśle któregoś ze swoich urzedników aby policzył ile rowerów przejechało w ciagu dnia tą ulicą ? Tylko się pospieszcie póki jeszcze drzew nie wycięli i jest jakiś cień dawany przez lipy bo inaczej urzednikowi łeb roz.......i !!!

Naszym władzom w mieście brakuje właśnie cienia dawanego przez lipy bo ich czerepy za mocno przygrzało i nie wiedzą co czynią ! Trzeba mieć na*****ne we łbach aby wymyślać takie rozwiązania !

rzed takimi wyborami – bezpieczna ścieżka rowerowa czy drzewa. To nieprawda, to decyzja po najmniejszej lini oporu

Te drzewa potrzebne sa tam, zeby z tej sciezki byla przyjemnosc. W cywilizowanych miejscach projektanci wrecz chronia drzewa przed wycieciem a tutaj 40(!!!!!!) zdrowych zostalo skazanych bez zadnej refleksji. Wstyd

lub zrobic chodnik laczony z rowerami wlasnie po tej przeciwnej stronie ulicy. Dlaczego burmistrz ani planisci ani projektowcy nie zwrocili na to sami uwagi zanim zaczeto prace????!!!! Tylko znowu mieszkancy, pszczelarze musza tym głąbom (bo inaczej tego nie mozna nazwac w tej sytuacji) zwracac uwagę. Czy burmistrz i planujacy sa slepi? I na ostatni moment.... Nie zgadzam sie na zastepowanie starych pieknych historycznych drzew nowymi nasadzeniami. Jest permanentna susza i te drzewa juz nigdy takie nie wyrosna jak na Towarowej. Burmistrzu nie bądź ignorantem i nie wściskaj kitu tylko postaraj się!

Tnijta tnita, aż się sami wytnijta, tylko rżnięcie im we łbach