Nagrody dla sportowców z łyżką dziegciu od bokserów

Dzisiejsze rozdanie nagród sportowcom zdominowała dyskusja o zbyt małym wsparciu przez ratusz bokserów z KS Boxing Team. Wywołał ją trener Marcin Gruchała, który wyliczył, że miasto wspiera klub kwotą 800 zł miesięcznie.

Marcin Gruchała stoczył dziś słowną polemikę z burmistrzem Arseniusz Finsterem o dotowaniu jego sekcji bokserskiej.   |  fot. (olo)

Dziś (11.03.) w chojnickim ratuszu rozdano nagrody sportowcom, którzy w 2018 roku odnosili sukcesy na arenach Polski, Europy i świata w kilku dyscyplinach. Najwięcej pochwał popłynęło do żeglarzy i  bokserów. I właśnie ci drudzy, a dokładniej trener i założyciel KS Boxing Team Marcin Gruchała zwrócił uwagę, że pomoc z ratusza dla najlepszego klubu bokserskiego na Pomorzu jest zbyt niska.

- Szósty raz jesteśmy najlepszym klubem bokserskim na Pomorzu, jesteśmy dziewiątym klubem w Polsce i jednocześnie jesteśmy najmniej dotowaną sekcją bokserską na Pomorzu i jedną z najmniej w Polsce.  Dostaliśmy na ten rok od miasta 10 tysięcy zł, co daje 800 zł miesięcznie – mówił Marcin Gruchała. - Chciałbym, abyśmy byli godnie dotowani, bo czym my się różnimy od żeglarzy. Jak mamy osiągnąć olimpijczyka, skoro nasi najlepsi zawodnicy jak Kewin Gruchała muszą iść do boksu zawodowego czy jak Piotr Szczukowski walczyć na mistrzostwach Europy w barwach innego klubu. Nasze najlepsze zawodniczki muszą pracować, dorabiać i to np. za granicą.

Gruchała podkreślił, że nie chce zarabiać na wsparciu z miasta, bo po to organizuje gale bokserskie, by z tego żyć, a w klubie od kilkunastu lat pracuje i trenuje społecznie. - Ale jak długo można chodzić, prosić i żebrać, bo tak trzeba nazwać to, co teraz robimy – mówił Gruchała. - Ta wypowiedź jest dla mnie klarowna, przyjmuję tę krytykę, ale nie chciałbym abyśmy przeciwstawiali sobie inne różne dyscypliny. Nikomu nie zabiorę, aby dać innym np. bokserom – powiedział burmistrz Arseniusz Finster, który przypomniał, że gdy największe w historii Chojnic sukcesy odnosił Marcin Łęgowski, to miasto wspierało go tak samo mocno jak żeglarzy.

Burmistrz przyznał, że kwota na granty mogłaby być wyższa, ale to też decyzja należy do radnych. - W Chojnicach mamy dwa kluby, może byście się porozumieli i jako dwa kluby trenowali pod jednym dachem bez waśni – powiedział Finster.  Burmistrz zaproponował spotkanie klubów bokserskich z radnymi podczas komisji sportu. Jarosław Wróblewski poprosił, by poszukać dodatkowe środki, które wsparłyby pulę grantów dla klubów i wówczas, aby kogoś dodatkowo wesprzeć, nikomu nie trzeba byłoby nic zabierać. - Gdyby każdy klub dostał parę złotych więcej to wszyscy bylibyśmy z tego w jakiś sposób zadowoleni. Każda dyscyplina rządzi się swoimi prawami i jako społeczność sportowa powinniśmy wspierać radnych i burmistrza, by tych pieniędzy do podziału było więcej – powiedział trener lekkoatletów Chojniczanki.

Komandor ChKŻ Krzysztof Pestka dziękując za nagrody przypomniał, że ChKŻ w przeciwieństwie do innych sam zarządza obiektami, co jest bardzo kosztowne. Teraz np. klub potrzebuje 610 tys. zł na remont. A Tomasz Biesek zachęcał do kibicowania kajakarce ChKŻ Patrycji Kobierowskiej, która jest teraz na Światowych Letnich Igrzyskach Olimpiad Specjalnych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. - To czwarty olimpijczyk w historii naszej sekcji. Bardzo się cieszymy i trzymajmy kciuki, aby jak najlepiej jej poszło – mówił Biesek.

Nagrody dziś odebrali żeglarze: Magdalena Kwaśna – 3 tys. zł,  Zuzanna Rybicka – 2 tys. zł, Klara Sobczak – 1 tys. zł, Jacek Kalinowski – 500 zł (wszyscy ChKŻ), bokserzy KS Boxing Team Chojnice Kewin Gruchała, Wiktoria Dąbrowska, Zuzanna Burczyk, Larysa Sabiniarz, Roksana Giersz, Bartosz Stoltman, Igor Stefaniak, Dominik Dul - po 500 zł, Aleksander Olkowski (UKS Bokser Chojnice) 500 zł, Wiktor Placinta (LA Chojniczanka) – 1 tys. zł. Nagrodę zespołową otrzymała drużyna Red Devils Ladies – 13 tys. zł.

Nagrody burmistrza przyznano również dziewięciu trenerom. Po 2 tys. zł otrzymali trenerzy żeglarzy Mirosław Laskowski i Karol Jączkowski, a 1,5 tys. zł Dariusz Kosecki. Po 1 tys. zł dostali trenerzy bokserów Marcin Gruchała z Boxing Team oraz Marcin Łęgowski z UKS Bokser. Również 1 tys. zł otrzymał Jarosław Wróblewski z sekcji LA Chojniczanki. Nagrody po 500 zł otrzymali również trenerzy piłkarskich grup młodzieżowych Chojniczanki Artur Skiba i Mirosław Czuryło. Taką samą nagrodę przyznano trenerowi zawodników niepełnosprawnych z Szansy Tomaszowi Bieskowi.

Tekst i fot. (olo)

  1. 12 marca 2019  21:00   Ciagle tylko sport i sport. ... (1)   Kuba

    Ciagle tylko sport i sport. Chojniczanka, chkż, Gruchała. A kultura gdzie? Dotujecie 3 slabe zespoły ludowe zamiast nakazac im dzialac pod jednym sztandarem na wysokim poziomie. Dotacje na kulture to jakas kpina i o tym6trzeba mowic a nie o kasie dla ludzi okladajacych sie po pyskach

    2
    6
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  2. 12 marca 2019  14:47   No no   s

    Cała filozofia o boksie Mimo wielu zmian – udoskonalenia metod sędziowania, lepszego przygotowania bokserów i opieki medycznej – urazy w boksie nie są rzadkie. Spory między różnymi organizacjami roszczącymi sobie prawo sankcjonowania walk o mistrzostwo świata uniemożliwiają ustalenie jednolitej hierarchii zawodników w poszczególnych kategoriach wagowych. Podobnie wygląda sytuacja w boksie amatorskim. Z tego względu MKOL już kilkakrotnie groził usunięciem boksu z programu olimpijskiego, zwłaszcza po rozmaitych skandalach związanych z poziomem sędziowania i niektórymi werdyktami sędziów. Do złej opinii o boksie przyczyniają się niekiedy bardzo poważne urazy, a nawet śmierć zawodników.

    3
    3
  3. 11 marca 2019  23:13   Haha a dla Chojniczanki ...   anonim

    Haha a dla Chojniczanki kolejne 6 milionów na podgrzewaną murawę! Dla kopaczy zawsze hojna ręka

    15
    3
  4. 11 marca 2019  19:20   Kibic boksu   Kibic boksu

    Prawda zawsze boli i to widzę czytając poniższe komentarze. Pozdrawiam

    13
    1
  5. 11 marca 2019  18:40   No no (3)   Armani

    Skoro pan Marcin Gruchała chodzi w bluzie ARMANIEGO i stać go na to, to coś jest na rzeczy. do poniżej.

    12
    14
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 12 marca 2019  11:26   Bluze Armaniego czy nawet ...   anonim

      Bluze Armaniego czy nawet Gucci można dostać w lumpeksie za 4zł, wiem bo sam kupiłem.

      7
      0
    • 12 marca 2019  08:36   Uczciwie, ale się uśmiałem ...   anonim

      Uczciwie, ale się uśmiałem

      3
      1
    • 11 marca 2019  19:18   Najwidoczniej stać, skoro ...   Pozdrawiam

      Najwidoczniej stać, skoro jak mówi mówi zarabia na życie poprzez organizacje gal, nie dla siebie a dla Was, dla ludzi, kibiców, pasjonatów. Zarabia więc na to uczciwie i co jak widać cieszy się niezłą popularnością i zawsze widzę pełne trybuny czy to jeśli mam okazję być osobiście czy to obejrzeć relację ze zdjęć w mediach społecznościowych. Powiem tak krótko - gdyby nie właśnie Pan Marcin, w tym mieście nie działo by się nic !!! Więcej takich ludzi jest potrzebnych, a nie zazdrośników siedzących za komputerem i czekających na niewiadomo co. Chwalić i podziwiać ogrom pracy tego Pana i walczącego o to by dzieci i młodzież mogły sie rozwijać!

      10
      3
  6. 11 marca 2019  18:11   KOPANKA   CHŁODNYM OKIEM

    Zawsze wszystkie dyscypliny przegrywały z piłką nożną i tak jest i teraz. Choćby byli to mistrzowie europy czy świata to fortuna z miasta i tak pójdzie na kopankę. Te ogromne pieniądze pobudziły by nie jedną dyscyplinę w mieście i dały by wielu młodym Chojniczanom wiele frajdy . Hala Centrum byłaby wykorzystana dzieciaki miałyby zorganizowany czas. Niestety nakłady na piłkę i ochronę meczów jest ważniejsza niż pozostali a te nakłady rosną i rosną. Ilu piłkarzy jest z Chojnic?,ilu to lokalni patrioci i zostaną tu po skończeniu kariery?,ilu przyznaje się do Chojnic?....... pusta studnia bez dna a NAS jest tylko 40000 Chojniczan.

    18
    5
  7. 11 marca 2019  16:58   Jak Pan Gruchała bierze za ... (3)   anonim

    Jak Pan Gruchała bierze za naukę i trening 50zł potem rodzice kupują strój i rękawice u Pana Marcina i potem dzieci zachoruje i przestają chodzić na zajęcia i chcemy odzyskać np rękawice i inne rzeczy za które zapłaciliśmy to słyszą od Pana Marcina że to przechodzi na rzecz klubu to się chyba jakoś nazywa... jestem Ciekaw czy pan Marcin odprowadza podatek za to że od rodziców popiera opłatę przez ponad rok uczęszczały tam moje dzieci i żadnego kwiatka KP lub paragonu nie otrzymaliśmy tylko w jakimś tam zeszycie była adnotacja a jak chcieliśmy odzyskać swoją własność to że nie były składki opłacone dla mnie Pan Gruchała jest śmieszny Oki może tam działa super ale tylko dla własnych znajomych i dla. Tych którzy mają kasę a. Inne dzieci wogóle go nie interesują.. Dla. Mnie ten człowiek..........

    23
    15
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 12 marca 2019  08:37   Cała prawda...   anonim

      Cała prawda...

      5
      4
    • 11 marca 2019  19:10   Uuu... Jednego rodzica coś ...   Czytelnik

      Uuu... Jednego rodzica coś zabolało, coś poszło nie tak? Ktoś zazdrosny? Konkurencja się odzywa? Ludzie.. bądźcie tak szczerzy i odważni jak właśnie PAN GRUCHAŁA i powiedzcie to w oczy , tak jak czyni to wlasnie PAN GRUCHAŁA, bo w komentarzach pod anonimowym adresem każdy jest mądry :)

      10
      5
    • 11 marca 2019  18:53   Panie Łangowski trzeba się ...   anonim

      Panie Łangowski trzeba się bardziej dzieckiem interesować a nie udawac Typa co kocha dziecko.Warto dodać ze Pana syn sprawia problemy w szkole i w domu wiec pożegnano go dyscyplinarnie

      7
      5
  8. 11 marca 2019  16:01   Brak współpracy (2)   De Londżi

    Czyżby z panem Gruchała już nawet miasto nie chce współpracować...

    19
    7
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 12 marca 2019  08:38   To było do przewidzenia. ...   anonim

      To było do przewidzenia. Prędzej czy później każdy przejrzy na oczy

      3
      5
    • 11 marca 2019  16:17   Do De - lodzika   anonim

      De lodzik przestań ranić moich uczuć.Facet ma rację i fajnie,że walczy o swoich! O współpracy złej nie było mowy,a wydaje się ona dobra.gratulacje dla sportowców i trenerów

      9
      4
  9. 11 marca 2019  15:28   Tak wygląda sytuacja ... (1)   anonim

    Tak wygląda sytuacja finansowa sportowców w systemie socjalistycznym. Gdybyśmy mieli normalny kapitalizm, a nie ten obecny centralnie sterowany, byłoby więcej prywatnych sponsorów (firm)

    9
    3
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 11 marca 2019  17:26   Synek mało wiesz, w PRL jak ...   anonim

      Synek mało wiesz, w PRL jak ktoś był sponsorem to wielką gębą, taki Mostostal był w stanie utrzymać Chojniczankę

      5
      0