Możesz pomóc pogorzelcom

Domownicy nie mają pojęcia, od czego mógł powstać pożar budynku mieszkalnego, do którego doszło wczoraj (8.08.) w przy ul. Złotowskiej 13 w Złotowie k/Czerska. Przyczynę pożaru ma ustalić policja.

Pani Elżbieta Sękowska (na zdjęciu z lewej) z matką Renatą dopiero dziś(9.08.) rano oglądały doszczętnie spalone pomieszczenia domu.   |  fot. red.

Domownicy nie mają pojęcia, od czego mógł powstać pożar budynku mieszkalnego, do którego doszło wczoraj (8.08.) w przy ul. Złotowskiej 13 w Złotowie k/Czerska. Przyczynę pożaru ma ustalić policja. Pogorzelcy cieszą się, że żyją, ale starty materialne są ogromne.

Piętra połączonych ze sobą dwóch domów, oraz parter jednego z nich - nie nadają się do użytkowania. W budynkach mieszkały trzy rodziny(siedem osób) – państwo Sękowscy z synem, ich matka oraz córka z mężem i małym dzieckiem. Doszczętnie spalone zostały piętra domów, gdzie młode małżeństwo urządziło sobie mieszkanie.

1

Nie mamy nic. Spaliło się wszystko, rzeczy, meble, sprzęty, dosłownie wszystko. Jesteśmy bez niczego. Nawet ubrań nie mamy. Cieszę się, że żyjemy, bo gdyby pożar wybuchł w nocy nie mielibyśmy żadnych szans. Nie wiem co będzie dalej, sami sobie nie poradzimy. Na remont mieszkania wzięliśmy kredyt, który nie jest spłacony, a teraz nie mamy gdzie mieszkać – mówi pani Patrycja, matka trzyletniej Nikoli.

- Byliśmy z synem, córką i wnuczką u męża w szpitalu, gdy zadzwonił do nas sąsiad z informacją, że pali nam się dom
– mówi Elżbieta Sękowska z Czerska. – Moja mama była na urodzinach, a zięć w pracy. Od razu wskoczyliśmy w samochód i przyjechaliśmy do Czerska. Nie mam pojęcia skąd ten pożar. Wszystko było wyłączone z prądu, przecież nikogo w domu nie było. To jest po prostu tragedia. Takie nieszczęście nas spotkało. Nie mamy pieniędzy, aby pomóc córce. Został nam tylko jeden pokój, w którym możemy mieszkać. Szczęśliwie, dzięki szybkiej reakcji sąsiadów, nie spłonęło wszystko.

Szacowanie szkód zapowiedziała Jolanta Lipska, dyrektorka Miejsko - Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Czersku. Po ustaleniu potrzeb zostanie opracowany plan pomocy gminy Czersk. Decyzję o zbiórce pieniędzy dla pogorzelców podjął już ks. Zbigniew Straszewski, proboszcz czerskiej parafii p.w. św. Marii Magdaleny. W niedzielę 17 sierpnia przed kościołem kwestować ma czerski oddział Caritasu. Każdy będzie mógł wesprzeć finansowo pogorzelców.

Rodzina państwa Sękowskich serdecznie dziękuje wszystkim sąsiadom, ludziom dobrej woli, którzy już od rana w sobotę (9.08.) pomagają w rozbiórce spalonego pietra domu. Dziękują wszystkim tym, którzy okazują wsparcie, szczególne podziękowania kierują dla strażaków ochotników biorących udział w akcji ratowania ich domu.

Jeżeli ktoś chciałby pomóc pogorzelcom już teraz prosimy o kontakt z rodziną pod nr tel. 889 180 628.

(red)