"Miszcz" parkowania
Nie od dziś wiadomo, że w sąsiedztwie starostwa i urzędu gminy trudno znaleźć wolne miejsce na parkingu. Ale to nie oznacza, by wyłączać myślenie. Taki fakt miał miejsce dzisiaj (24.06.) w południe przed starostwem.
Wyjątkową bezmyślnością wykazał się kierowca tego pojazdu parkując w taki sposób. | fot. (ro)
- Wjechałem na chwilę i zdążyłem tylko na moment wejść do starostwa. Gdy wróciłem, wyjazd był zatarasowany - mówił poirytowany Ryszard Mierzchała, kierowca ze starostwa. - Szukałem właściciela tego auta w urzędzie, ale bez skutku. Zawiadomiłem o tym zdarzeniu straż miejską.
Ostatecznie pracownikowi starostwa, przy zachowaniu szczególnej ostrożności udało się wyjechać z parkingu, ale zawalidroga na 4 kołach dalej stała. Ten brak myślenia kosztował właściciela auta 400 zł.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
Oczywiście, że część samochodów należy do pracowników starostwa (i urzędu gminy - bo o tym się zapomina). To chyba normalne - jak się gdzieś pracuje,to chyba wolno zaparkować w pobliżu miejsca pracy. Gdybyśmy parkowali na Placu Jagiellońskim, to by ktoś napisał, że blokujemy tamte miejsca. Urzędnik to również mieszkaniec, obywatel i człowiek i ma prawo zaparkować swoje auto na publicznym parkingu.
Zaczynam być coraz bardziej "za" parkometrem na tym parkingu... Jakby sprawdzić to 3/4 samochodów zaparkowanych pod starostwem należy do pracowników tej instytucji.
Abstrahując od tego barana co tak postawił samochód jedna refleksja.Zawsze mnie interesuja te szlbany którymi władza finansowana przez podatnikow czyli petentów urzedu oddziela sie od spoleczeństwa. Zauwazcie że przed prywatnymi firmami parkingi są zawsze dla klientów danej firmy, zwykle własciciel i pracownicy tam nie parkują.
Może kierujący pojazdem musial szybko skorzystać z kibla,,,,jak przypili to nie ma rady lepiej dać cztery stówki niż mieć niespodziankę w gaciach, a w kiblu ten pan nie patrzył? szukajać kierującego lub kierującą
Dlaczego wypowiadacie się co niektórzy jak nawet nie wiecie w jaki sposób pojazd ten był zaparkowany. i co skłoniło w.w osobę do tego aby zadzwoniła, wcale mu się nie dziwie. Jeden pojazd blokował wiele miejsc parkingowych i zarazem wyjazd. Trzeba być naprawdę bezmózgim Yeti żeby w ten sposób zaparkować...
http://www.siepomaga.pl/f/corinfantis/c/1443
Tak to zapraszam pseudo strażników podwładnych Erdmana w ciagu dnia a w szczególności wieczorem pod żabkę na Gdańskiej i tam można wlepić sporo mandatów za parkowanie na ścieżce rowerowej. No ale te mięczaki z SM się boją ha ha ha
boją się ciebie? a ty kim jesteś, żeby się ciebie bać? kelnerem?
Pod znakiem nie ma tablicy,kogo zakaz wjazdu nie dotyczy.W jaki sposób na parking wjechał Pan Mierzchała ?Może z drugiej strony jest możliwy wjazd na ten parking?,na fotografiach tego niestety nie ma !
raczej patrz na znaki ze zrozumieniem jest tam ustawiony znak zakaz wjazdu!!! a pod nim nie jest umieszczona tabliczka nie dotyczy pracowników gminy ani starostwa więc nikt wedle ustawionego znaku na tym parkingu nie powinien się znajdować żaden pojazd!!!
Panie Strażniku te samochody za znakiem co tam robią czy tam prawo nie obowiązuje? a może przywileje mają.Tyle co mnie uczyli kiedyś jest znak to obowiązuje wszystkich bez wyjątku,chyba że pod znakiem te wyjątki są napisane.Czy tak nie jest?
W artykule jest napisane "Ryszard Mierzchała, kierowca ze starostwa" czyli pracownik, który może wyjeżdżać na parking, ponieważ ma pilota do szlabanu.
Dokładnie wszystkim właścicielom pojazdów będących na parkingu po 500zl
Niezwykle obywatelską postawą wykazał się pan Rysiu ze starostwa, nie dość, że próbował odnależć kierowcę to jeszcze został zmuszony do telefonu do SM, taka postawa buduje i potwierdza, że na Pana Rysia zawsze można liczyć!
W Szwecji ze wszystkich obcokrajowców to Polacy dostają najwięcej mandatów za złe parkowanie, w Chojnicach też:)
za to pomyslodawcy tych szlabanow powinni juz dawno odejsc ze stolkow
no ale dzięki takim miszczom straż kasuje i to slono
Polacy jeżdżą jak święte krowy ten przyklad jest dobitnym tego potwierdzeniem!
Dobitnym przykladem jest nasza wladza a interesant ma zaparkowac kilometr od urzedu i biegac