Miasto dopłaci Wodociągom za wodę i ścieki
Taryfy zaproponowane przez Miejskie Wodociągi w Chojnicach Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w Gdańsku nie zostały zatwierdzone.
Prezes Tomasz Klemann (z lewej) osobiście tłumaczył zamieszanie wokół taryfy. Pomagał mu burmistrz Arseniusz Finster (obok). | fot. Maria Eichler
Bo spółka wywindowała ceny za wodę i ścieki z powodu utraty strategicznego klienta. Ten klient to Zakłady Mięsne „Skiba”, które zaczęły korzystać z własnego ujęcia. Sprzedaż wody spadła Wodociągom o 15 proc. – Cena za wodę i ścieki musiałaby wzrosnąć o 15 proc. – tłumaczył radnym prezes MW Tomasz Klemann. – W Gdańsku usłyszałem, że przez kolejne trzy lata nie możemy podnosić cen więcej niż o 10 proc. Stąd pomysł dopłat z budżetu miasta. To ma być gwarancja, że odbiorcy indywidualni nie odczują sytuacji. A jeśli uchwała zostanie podjęta, nasz wniosek taryfowy będzie zatwierdzony.
Radni uchwałę podjęli 15 głosami za, przy 3 wstrzymujących. Burmistrz Arseniusz Finster wyjaśniał, że dopłaty miasta do wody i ścieków to rodzaj interwencjonizmu, który potrwa przez trzy lata i w tym czasie mieszkańcy nie zostaną obarczeni kosztami tego, że ZM „Skiba” zrezygnowały z usług MW. – Powstają nowe firmy – zaznaczył, mając nadzieję, że spółka wyjdzie ze sprzedażowego dołka.
Ale Mariusz Brunka z opozycji dociekał, czy nie było wcześniej sygnałów, że firma chce się wycofać. Ani Tomasz Klemann, ani Arseniusz Finster nie byli jednak o tym uprzedzeni. – Andrzej Skiba nie musiał mówić, że robi własne ujęcie – konstatował burmistrz. – To fantastyczny inwestor. Skromny, ale szczodry człowiek. Za wiele się nie chwali. Zameldowany w Chojnicach, płaci podatki. Cienia kurzu nie ma na nim...
Podjęcie uchwały o dopłatach skutkuje tym, że miasto do roku 2021 dopłaci gospodarstwom domowym 0,35 zł netto do każdego metra sześc. wody. Do ścieków – 1,12 netto. W sumie w ciągu trzech lat będzie to 1 mln 370 tys. zł za wodę i 4 mln za ścieki. Z zastrzeżeniem, że dopłata będzie dotyczyć faktycznie dostarczonej wody. I pod warunkiem, że taryfa MW zostanie zatwierdzona w Gdańsku. Dziś jest tam prezes Klemann.
Tekst i fot. Maria Eichler
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
co niektórzy myślą że cała praca w M.W. polega na sczytywaniu liczników,i liczeniu pieniędzy ....otóż NIE-zarobki niższe jak w prywatnej firmie .Dla przypomnienia w Chojnicach M.W. nawet dziury łata bo nie ma kto...,a wszystko inne związane z obsługą samo się robi...a całość sieci jest wieczna....i pewnie nic nie trzeba robić
Wody Polskie Panie Burmistrzu i Prezesie dość zarabiania na wodzie. Potem będzie jeszcze kontrola przetargów skończy się Priv miasto
Jeśli zakład ma własne ujęcie wody, to dlaczego wprowadzono podwyżkę ścieków, skoro ścieki z zakładu są odprowadzane w takie samej ilości. Gdzie zakład odprowadza teraz swoje ścieki? Wybudowali też oczyszczalnię?
Kolejny kolega i wierny żołnierz na stanowisku prezesa miejskiej spółki. Wcześniej był Paluch teraz Finster będzie bronił Klemanna. Po co wodociągom nowy Volkswagen Amarook - samochód kosztuje między 150000 a 200000 zł ??? Jeżeli zakłady mięsne Skiba planowały budowanie ujęcia własnego wody to każda instytucja od UM, po wodociągi zapewne o tym wiedziała od dłuższego czasu. Jak budujesz wiatę lub garaż na działce to musisz iść do kilku urzędów i złościć to....
uwzględniono także smród z oczyszczalni jakim częstuje się ludzi
Ten smród to wynik działalności przetworsta rybnego, nie oczyszczalni.Jakas firma Teknormalnyo, czy coś w tym rodzaju
Rada Miasta powinna zamrozić Prezesowi nagrody z zysku za takie coś lub wywalić z hukiem.
To jest kpina, aby takim argumentem tłumaczyć wzrost cen za wodę i ścieki. Weź chłopie podaj się do dymisji i nie ośmieszaj się. Zasiedziałeś się już tam, a potrzeba młodej krwi.
jak ci odejdzie klient podnieś ceny pozostałym!!!
za takie uzasadnienie wniosku o podwyzke to facet powinien wyleciec na zbity pysk.Tam potrzebny jest dobry menadzer a nie administrator.Ale ma kumpla fistera co wszystko tłumaczy.
Może pan Klemann obniży sobie na wyraźna prośbę wynagrodzenie o jakieś 30%. Dałoby to oszczędności rzędu 50 tys rocznie. Pamietam jak dostawał podwyżkę za wyjątkowe zadania jakich sue podejmował. W związku z wyjątkowa sytuacja obniżenie wynagrodzenia byłoby dobrym posunięciem. Ponadto każdy kto raz chociaż był w administracji wodociągów miejskich zauważy tam przerost zatrudnienia. Tam całymi rodzinami już zatrudniają ....
Słońce przygrzało. Sam zrzeknij sie premii Kleman i wplacaj na konto wodociagow mądralo.
Tak durnego uzasadnienia dopłaty to jeszcze nigdy nie słyszałem, żenada
Kogoś tu przygrzało w łysą główkę, jakim prawem my mieszkańcy mamy ponosić konsekwencje starty klienta!!! Panie Klaman sam z własnej pensji dokładaj do spółki!!!