Marszruta Kaszubska ma projektanta

Jest już wyłoniony nowy wykonawca projektu szlaku rowerowego w naszym powiecie, który ma nazwę „Marszruta Kaszubska”. Jest nim Pomorskie Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego z Gdańska.

Niebawem na terenie powiatu powstaną nowe ścieżki rowerowe.

Dzięki tej inwestycji ma powstać ponad 81 km nowych ścieżek rowerowych oraz doczekać się modernizacji ponad 100 km już istniejących tras. Łącznie da to 186,6 km ścieżek rowerowych na terenie całego powiatu. Umowa z nowym wykonawcą została podpisana 10 maja. Czas na realizację zlecenia ma do końca stycznia 2011 roku. Wtedy to ma być gotowa dokumentacja wraz z zezwoleniem na jej budowę. Roboty w terenie powinny ruszyć na wiosnę 2011 roku, zakończyć się jeszcze w tym samym roku. Zwycięzca przetargu poinformował uczestników projektu, że dogadał się z chojnickimi geodetami, którzy realizowali dla poprzedniego wykonawcy podkłady geodezyjne. Są one już gotowe w 90%. Powinno to znacznie ułatwić prace firmie z Gdańska. Po nowym przetargu, jak poinformował wójt Zbigniew Szczepański, gmina Chojnice wyda na dokumentację około 30 tysięcy złotych mniej, niż wynikało z pierwszego przetargu. Na szczęście Zarząd Województwa zgodził się na przesunięcie terminu realizacji tej bardzo potrzebnej inwestycji, która uatrakcyjni turystyczną ofertę naszego regionu. Miejmy nadzieję, że limit kłopotów został na nią wyczerpany.

(je)

  1. 22 maja 2010  10:58   budujmy z glowa   pijacy rowerzysta

    korzystalem ze sciezek i drog rowerowych w wielu miastach europy. obecnie co dzien dojezdzam tak do pracy- jest szybciej niz samochodem. bralem udzial w znakowaniu obecnie istniejacych szlakow w woj. pomorskim. od lat martwi mnie brak jakiejkolwiek konsultacji spolecznej i audytow w zwiazku z budowa sciezek w powiecie chojnickim. polska jest jedynym krajem w europie, gdzie rowerzysta ma obowiaze, a nie przywilej korzystania ze sciezki rowerowej, jesli taka przy jezdni istnieje. powoduje to, iz niekiedy podroz rowerem zmienia sie w udreke i staje niebezpieczna. jadac droga z pierwszenstwem przejazdu, rowerzysta musi ustepowac pierwszenstwa samochodom wyjezdzajacym z drog podporzadkowanych, jak rowniez posesji mieszkancow. karygodne jest stosowanie jako nawierzchni kostki brukowej- asfalt ma mniejsze opory toczenia, mozna tez jezdzic po nim na rolkach. kolor sciezki zmienia sie wedle uznania projektanta, krzyzuje bezmyslnie z ciagami komunikacji pieszej, oddzielona od niej przeszkodami w postaci uskokow w nawierzchni etc. dlaczego nie korzysta sie z bogatych doswiadczen takich krajow jak holandia, dania. czy architekt jezdzil kiedys sam rowerem, a moze duma nie pozwala zasiegnac mu opinii laika, ktory przejechal dziesiatki tysiecy kilometrow i widzial wiele praktycznych, nietypowych rozwiazan w budowie drog dla rowerow. uwazajmy na kaszubow, by znow nie miec w chojnicach architektonicznego bubla. konsultacje i jawnosc! a nie low and justice. Kim Jar Kaczu nie szkodz wiecej!

    0
    0