Lech Stoltman wicemistrzem świata w pchnięciu kulą na wózku

Chojniczanin, reprezentujący barwy Startu Gorzów, do końca walczył o złoty medal. Zabrakło mu zaledwie trzech centymetrów. Jednak może być z siebie dumny – poprawił swój rekord życiowy o 22 centymetry.

Lech Stoltman zdobył w Dubaju srebrny medal paralekkoatletycznych mistrzostw świata i wywalczył przepustkę na igrzyska paraolimpijskie w Tokio.   |  fot. FB Lech Stoltman

Lech Stoltman potwierdził tym samym, że do paralekkoatletycznych mistrzostw świata w Dubaju przygotował się perfekcyjnie. Warto dodać, że każdy z jego sześciu rzutów był lepszy od poprzedniego rekordu życiowego, który wynosił 12 metrów. To oznacza, że chojniczanin z konkursu na konkurs jest coraz mocniejszy i to dobry prognostyk przed Igrzyskami Paraolimpijskimi w Tokio, na które Stoltman wywalczył przepustkę dla kraju.

- Cieszę się ze srebrnego medalu. Co prawda do złota zabrakło trzech centymetrów, ale nie mogę być na siebie zły, bo znowu poprawiłem rekord życiowy i jako pierwszy zawodnik w historii w mojej konkurencji oddałem wszystkie sześć pchnięć powyżej 12 metrów – powiedział zawodnik po zdobyciu medalu. W Dubaju lepszy od Stoltmana okazał się o właśnie … 3 centymetry mistrz paraolimpijski i rekordzista świata Bułgar Ruzhdi Ruzhdi.

Okazuje się, że 3 centymetry to sporo, bo Stoltman raz już przegrał srebrny medal igrzysk paraolimpijskich o … 1 centymetr. Czas więc na rewanż.

(olo)

  1. 8 listopada 2019  13:40   Gratulacje!   anonim

    Gratulacje!

    9
    2