Kolekcjoner. Od 40 lat

W kościele gimnazjalnym do obejrzenia ciekawa wystawa ze zbiorów Bogdana Kuffla, historyka, społecznika i animatora wielu wydarzeń w Chojnicach. To jego cegiełka na stulecie niepodległości.

O każdym eksponacie Bogdan Kuffel pasjonująco opowiada.   |  fot. Maria Eichler

Ekspozycja pokazuje polskie drogi do wolności poprzez to, co kolekcjoner zgromadził w swoich zbiorach. A są to medale, pocztówki, mapy, obrazki, monety okolicznościowe, rysunki, biżuteria, a nawet…guziki. Kuffel przyznaje, że pasja zbieracza często wodzi go na manowce, zwłaszcza zaś wtedy, gdy na Allegro trzeba dokonać zakupu, bo pojawiło się tam coś absolutnie wyjątkowego, a przecież żona nie wybaczy kolejnej ekstrawagancji…Medali ma jednak ponad dwa tysiące i są to na pewno cenne i unikatowe zbiory. Wyciąga je od czasu do czasu, pokazuje i pęka z dumy, jeśli się podobają i wywołują zainteresowanie.

Allegro i dary

Ci, którzy przyszli w minioną sobotę na oprowadzenie po wystawie, tradycyjnie zostali uraczeni barwną gawędą o tym, jak to się zaczęło, co dla kolekcjonera jest ważne i dlaczego, jaka jest historia niektórych eksponatów i skąd się one wzięły. Bo nie tylko zakupy na Allegro powiększały kolekcję, były też dary, w tym tak specjalne jak walizka żołnierza Stanisława Bronki wracającego z Zachodu po II wojnie światowej. Kuffel zwracał uwagę, że wielka historia daje się interpretować także przez drobiazgi. Jak wiele można wyczytać np. z biżuterii noszonej przez Polki po upadku powstania styczniowego…

Do trumny nie zabierze

Powiało melancholią, gdy  Kuffel wyznał, że nie wie, co dalej z jego zbiorami. – Dzieci mają inne zainteresowania i pasje – mówił. – A ja chciałbym, żeby ta kolekcja przetrwała. I szukam jakiegoś wyjścia. Do trumny tego nie zabiorę… Do kolekcjonera ustawiła się kolejka z gratulacjami, w końcu 40-lecie pasji to dobra okazja, by życzyć wszystkiego dobrego. A kto chce zobaczyć, jak została zaaranżowana wystawa i co na niej jest, ma czas do końca roku.

Tekst i fot. Maria Eichler