Kiedy wszystko się zmienia, muzyka wiecznie młodą pozostaje

Alphaville, był to jeden z najbardziej popularnych zespołów lat 80 XX wieku. Największym przebojem zespołu jest utwór "Forever Young" pochodzący z debiutanckiego albumu o tym samym tytule (1984r.).

Kacper Ochendal w coverze "Forever Young" zespołu Alphaville.   |  fot. screen YouTube

Utwór ten uznawany jest przez wielu za swoisty hymn pokolenia, które wychowywało się w latach 80. Po 35 latach od premiery po piosenkę sięgnęli Casprov i Leo Pik pochodzący z Lubiewa, którzy nagrali cover wielkiego hitu zespołu Alphaville. Mimo, iż Casparov mieszka obecnie w Człuchowie a Leo Pik w Warszawie, to singiel wydała wytwórnia Cherry Pepper Music, a klip stworzył Andrzej Niegolewski z Wierzchowa. Zdjęcia kręcono w Człuchowie i okolicy. 

- Trzeba mieć charyzmę i wiarę we własne możliwości, żeby podjąć decyzję o nagraniu covera kultowej już piosenki grupy Alphaville. Były obawy jak nowa aranżacja zostanie przyjęta?

Casprov - Trochę tak, ale jako artyści nie boimy się nowych wyzwań. Ten cover powstał przypadkowo, ponieważ mój syn ma samochód elektryczny, w którym był fragment tego utworu, a który przypadł mu do gustu, oglądał go także na YouTube. To była dla mnie inspiracja. Skontaktowałem się z Leo, który jest muzykiem, kompozytorem a także gitarzystą i wokalistą.

- Dlaczego wybór padł na Leo?     

- Ponieważ znamy się ze szkoły podstawowej, do której uczęszczaliśmy w Lubiewie koło Tucholi. Od szkolnych lat upłynęło nieco czasu i w styczniu tego roku spotkaliśmy się ponownie, ale już w innych okolicznościach, bardziej kreatywnych i twórczych, tym bardziej, że siedzi on w branży muzycznej od kilku lat. Być może nasza współpraca nie skończy się na jednej realizacji.      

- 10 września br. singiel i teledysk miał swoją premierę?

- Fakt, trwało to trochę długo ze względów prawnych, ale jednocześnie Leo nauczył mnie nieco cierpliwości. Utwór mieliśmy już skończony pod koniec maja, jednak podpisanie umowy z wytwórnią od razu nie oznacza wydania coveru. Wszystko to ma ograniczenia czasowe.

- Wokalnie w tej wersji pojawił się Leo Pik?   

- Pojawił się i bardzo dobrze. Nie chcieliśmy kopiować wokalu, ale tchnąć nasze nowe brzmienie i interpretacje, coś, co odróżnia nas od innych wykonujących ten cover. 

- Inspiracją realizacji muzycznego przedsięwzięcia, o czym wcześniej wspomniałeś, był twój syn Franciszek? Czy miał swoje niejako należne miejsce w teledysku?

- Oczywiście, ponieważ po części jest jemu dedykowany. Poza tym udział w nim wzięli młodzi mieszkańcy okolic. W tle widzimy symbol Człuchowa, wieżę zamkową, a także Jezioro Rychnowskie. Okazało się iż w regionie mamy młodych zdolnych ludzi, którzy potrafią zmontować klip wideo, który nas satysfakcjonował. W naszym przypadku był to Andrzej Niegolewski z Wierzchowa, który również był autorem nagrań filmowych.        

- W tej sytuacji wypada tylko podziękować za rozmowę, pogratulować i życzyć dalszych sukcesów na scenie muzycznej. W najbliższą sobotę w Klubie Holiday z pewnością teledysk zostanie zaprezentowany.

- Oczywiście, bo ten cover jest m.in. po to, aby się dobrze przy nim bawić.  

Z Kacprem Ochendal, który jest także znany bywalcom dyskoteki jako DJ rozmawiał.

(red.)


  1. 12 września 2019  12:00   Gratulacje   anonim

    Gratulacje

    4
    0
  2. 11 września 2019  22:14   Super   anonim

    Całość poprostu z duszą i sercem. Rewelacyjnie.

    6
    0
  3. 11 września 2019  18:40   Kacper robisz robote   LoKo

    Cover który nie musi się wstydzić i wizualnie, brawo! Oby więcej....bo o młodych kreatywnych z Chojnic i okolic ni cholery słychać i widać.

    10
    0