Jak po zimie jeździ się Kaszubską Marszrutą?

Dla niektórych rowerzystów sezon trwa cały rok. Niektórzy dopiero teraz wyciągają rowery z piwnic. A jak wyglądają ścieżki rowerowe w regionie po zimie?

Jedno jest pewne, w naszym regionie nie brakuje ścieżek dla rowerzystów.   |  fot. (olo)

Nas region już słynie z pięknych tras rowerowych i Kaszubskiej Marszruty, którą chętnie jeżdżą nie tylko miejscowi rowerzyści, ale też goście i turyści. Jak mówi Grażyna Wera Malatyńska z Lokalnej Grupy Działania Sandry Brdy, teraz czas na szerszą promocję Kaszubskiej Marszruty, by z regionalnej stała się ponadregionalną ścieżką rowerową. – Dzięki temu Kaszubska Marszruta ma szansę dostać drugi oddech – mówi Wera Malatyńska.

A jaki jest stan Kaszubskiej Marszruty po zimie? Wicestarosta powiatu chojnickiego Marek Szczepański, który włożył sporo serca w jej powstanie i sam regularnie przemierza setki kilometrów na rowerze uważa, że jest różnie. - Sygnały od rowerzystów mam różne sygnały i pozytywne, i negatywne. Powiem szczerze, najlepiej z Kaszubską Marszrutą jest na terenie gminy Chojnice. Prosiłem innych włodarzy z sąsiednich gmin, by zadbali o całą tę infrastrukturę, na którą przecież wydaliśmy duże miliony.

Szczepański chciałby, żeby szczególnie pamiętano o oznaczeniu tras, bo rowerzyści są nie tylko z Chojnic i regionu i mogą się mylić, jak chociażby w okolicy Wolności. Marek Szczepański uważa też, że stanem nawierzchni ścieżek powinien dbać jeden operator. Ostatnio narodził się pomysł, że może zlecić to zadanie… więźniom z chojnickiego aresztu.

Jego zdaniem brakuje też punktów do naprawy roweru.  Innego zdania są natomiast włodarze poszczególnych gmin, którzy wolą sami o to dbać.

Tekst i fot. (olo)

  1. 18 maja 2017  00:29   Na ścieżce z Chojnic w ...   anonim

    Na ścieżce z Chojnic w kierunku Brus za Zbeninami nawialo czy wyplukalo tyle piasku z pola że niedługo przykryje cały asfalt trzeba tam uważać

    0
    0
  2. 16 maja 2017  22:54   To są trasy, a nie scieżki.   jerzy

    Scieżka jest częścią drogi- jezdni lub chodnika. To coś jest trasą na większości położoną na terenie Lasów Państwowych. Dlaczego o tym piszę? Otóż są dwa aspekty- znaki zakaz ruch rowerów nie mają mocy prawnej- nie ma w Posce obowiązku korzystania z trasy rowerowej ( jest ze ścieżki I drogi dla rowerów ). Sprawa druga- jesli zaistnieje jakakolwiek kolizja rowerzysty poruszającego sie Marszruta z innym pojazdem korzystającym z drogi ( np. dziecka z samochodem pędzącym droga gruntowa lub opuszczającym główną ) będze to wina rowerzysty. Jedzie on przez las, a nie porusza sie droga. W naszej gminie sa tysiące kilometrow dróg gruntowych. W wielu miejscach potrzeba dróg I śćieżek z prawdziwego zdarzenia, w innych wystarczy by kierowcy zwolnili I traktowali z szacunkiem innych uczestników ruchu- KIEROWCO tez masz dziecko, które wsiądze kiedyś na rower. P.S. za miliony wydane na Marszrute, możnaby wyposażyc w rower każde dziecko w gminie

    4
    0
  3. 15 maja 2017  18:01   Ten szlak to kpina i paranoja.   Rowerzysta

    Niech ktoś zajmie się czarnym szlakiem na terenie gminy Konarzyny. Odcinek tej trasy ( Ziel. Huta- Niepszczołąg-Dzięgiel-jeziora M. i Duże Zielone-Ziel. Chocina) jest ciężki do przebycia pieszo a o ewentualnej jeździe rowerem po piaszczystym terenie nie ma mowy. Turyści psioczą. Radna z Charzyków pewien odcinek tego szlaku szła z kijkami.Dostawiono kilka tabliczek a piach cały czas nie do przejechania.

    8
    0