Jak naprawdę wygląda kwarantanna w chojnickiej bursie?

Od wczoraj (29.03.) wieczora media społecznościowe obiega post opisujący doświadczenia pary mieszkańców Chojnic, którzy odbyli 14 dniową kwarantannę w tutejszej bursie. Razem z nimi przebywało tam ponad 20 innych osób.

Budynek Bursy Szkolnej w Chojnicach został wytypowany jako miejsce kwarantanny.   |  fot. N.W.

Wspólna toaleta, prysznic, czajnik, pokoje to chyba kwestie, które najbardziej wstrząsnęły opinią publiczną. Z opcji odbycia kwarantanny w obiekcie przy ulicy Świętopełka mogą skorzystać mieszkańcy powiatu chojnickiego, którzy z różnych względów, nie chcą lub nie mogą przebywać w swoich domach. Do dyspozycji jest 100 miejsc.Na tę formę izolacji decydują się m.in. ci, którzy po powrocie z zagranicy nie chcą na niebezpieczeństwo zarażenia koronawirusem narażać swoich bliskich.

Wśród nich często są małe dzieci, osoby starsze lub mające problemy zdrowotne. Z podobnych względów na izolację zdecydowała się mieszkanka Chojnic, pani Angelika, wraz z partnerem, którzy 15 marca wrócili do Chojnic z zagranicy. Konkretnie z Holandii, gdzie pracowali. To właśnie na podstawie ich zeznań Agnieszka Rumanik, (zgoda na publikację danych - dop. red.) koleżanka pary, postanowiła opublikować post opisujący jak wygląda kwarantanna w chojnickiej bursie. Udało się nam dotrzeć do pani Angeliki, która zgodziła się opowiedzieć o swoich doświadczeniach.

„Sądziłam, że ta kwarantanna polega na izolacji”

Mieszkańcom Chojnic, miejsce w bursie „załatwiła”, po wielu telefonach wykonanych do chojnickiego sanepidu, i wizycie w placówce, mama 21-latki. Po przyjeździe dostali wspólny pokój. - Jesteśmy parą więc to akurat mnie nie dziwi. Ale tam w pokojach żyli ze sobą ludzie, którzy się w ogóle nie znają! Były sytuacje, w których o szóstej rano przyjeżdżał pan, załóżmy, z Niemiec, a o 22.00 dokoptowany zostawał do niego inny pan, który wrócił np. z Anglii - opowiada.

- Sądziłam, że ta kwarantanna polega na izolacji ludzi. Że każdego traktuje się jak potencjalnie zarażanego, bo nie wiadomo było, czy tak nie jest, i będzie się nas chroniło przez sobą nawzajem, ale to tak nie działało - dodaje. Chojniczanka zwraca uwagę, że inną sytuacje miał tylko jeden mężczyzna. Podróżował on samolotem z osobą, która prawdopodobnie była zainfekowana koronawirusem. Miał on osobny pokój, i w ciągu dwóch tygodni był jedyną osobą, od której pobrano wymaz i przeprowadzono test.

Jeden prysznic, jeden czajnik, jeden termometr ...

Objęta kwarantanną kobieta opowiada także o tym, że przez większość czasu wszyscy korzystali z jednej toalety (druga była nieczynna), jednego prysznica, trzech umywalek, jednego stojącego w korytarzu czajnika bezprzewodowego. - Nigdzie wkoło nie było żadnego środka do dezynfekcji, żadnych rękawiczek by móc wyczyścić to czego się dotykało. Wyjątkami był zamiennik Domestosa w łazience i środek do dezynfekcji powierzchni na korytarzu. Piętro było natomiast dokładnie czyszczone przez personel. Trzy razy w ciągu doby. W tym czasie poddani kwarantannie nie mogą wychodzić z pokoi.

- Tu nie mogę paniom nic zarzucić. Widać było, że bardzo przykładają się do tego co robią - opowiada. Poddani kwarantannie mieli dostęp do jednego termometru, którym mieli sami sprawdzać sobie temperaturę. Na pytanie czy ktokolwiek z objętych kwarantanną miał jakiekolwiek niepokojące objawy, świadczące o ewentualnym zakażeniu koronawirusem, nasza rozmówczyni odpowiada, że nie wie. - Starałam się nie wychodzić z pokoju. Robiłam to tylko kiedy musiałam skorzystać z toalety czy się umyć. Posiłki przynosił mi mój partner. Ja się naprawdę bałam wychodzić z pokoju. Ta niepewność to jest coś strasznego. Coś czego nie życzę nikomu - odpowiada.

Żal do sanepidu

Pani Angelika nie ukrywa, że największy żal ma do chojnickiego sanepidu za słaby, lub brak, przepływu informacji. - Kiedy przyjechaliśmy okazało się, że sanepid nie udzielił bursie żadnych informacji. Bursa wiedziała, że ma nam wydawać posiłki, ale nie wiedzieli na jakich zasadach, na jakich warunkach. Czy my mamy schodzić na stołówkę, czy jedzenie zostanie przyniesione do pokoju. Przyjechaliśmy na Świętopełka, 15 marca około godz. 20. 00, a do jedzenia dostaliśmy dopiero obiad. Następnego dnia. Gdyby moja mama nie przywiozła nam jedzenia to byśmy do południa nic nie zjedli. Wszytko dlatego, że sanepid nie udzielił informacji, że tam będziemy - opowiada.

Z brakiem informacji para spotykała się także gdy próbowali, za pośrednictwem chojnickiej stacji sanitarno - epidemicznej, dowiedzieć się czy zostaną im przeprowadzone testy. - OK, udawało mi się dodzwonić. Kontaktowałam się zawsze z jedną panią. Cały czas dopytywałam czy będziemy mieli przeprowadzone testy. Ja bym ich wręcz żądała, bo jestem tu z zupełnie obcymi ludźmi. Zostałam odesłana do wojewódzkiego sanepidu. Ten skierował mnie do naszego chojnickiego. I tak w kółko - opowiada kobieta.

Słowo uznania

Jedyne słowa otuchy i wsparcie podczas tych trudnych 14 dniach izolacji i niepewności płynęły tylko od Jana Bruskiego, zarządzającego placówką przy ul. Świętopełka. - Chylę czoła przed panem dyrektorem bursy oraz przed osobami, które są tam pracownikami. Z tego co wiem nikt z tych osób nie dostał instrukcji, jak mają zachować się w tym czasie, w tym miejscu, w tej sytuacji. Robią co w ich mocy żebyśmy się nie bali. Działają instynktownie, biorąc pewne rzeczy na logikę. Pan dyrektor, pomimo, że sam był tylko pośrednikiem, osobą która dostała zadanie do wykonania i na tym jego rola powinna się skończyć, próbował zdobywać dla nas informacje. Dopytywał o nasze sprawy i naszą sytuację. Też bez skutecznie.

Kuriozum goniło kuriozum

Młoda chojniczanka przyznaje, że kuriozalne sytuacje, z którymi spotykała się w ciągu ostatnich 14 dni mogłaby wymieniać i wymieniać. Począwszy od braku odpowiedzi na pytanie „Co dalej?” zaraz po przekroczeniu granicy państwa, poprzez dostanie się do bursy, pytania o testy, środki odkażające, poprzez aplikację Kwarantanna Domowa, która poprzez wymuszenie przez apkę podania miejsca zamieszkania, a nie odbywania kwarantanny, przez tydzień kierowały policjantów pod zły adres.

- Dziś cieszę się, że jestem już w domu, że wydostałam się z tego miejsca. Niby powinnam odetchnąć z ulgą, ale z drugiej strony to co się działo przez ostatnie dwa tygodnie raczej szybko ze mnie nie wyjdzie. A jeszcze gdy słyszę w TV jak to wszystko pięknie i sprawnie działa… Jakie te wszystkie procedury są proste …

O komentarz do całej sytuacji poprosiliśmy rzecznika prasowego Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chojnicach. - My od ubiegłego tygodnia nie udzielamy informacji. Nie dla tego, że nie chcemy, tylko dlatego, że mamy nawał pracy i musimy jakoś funkcjonować w ciągle zmieniającej się rzeczywistości prawnej i epidemiologicznej - mówi Iwona Jażdżewska. Rzecznik PSSE po odpowiedzi na pytania odsyła do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku. Do tematu wrócimy.

Anna Zajkowska

Aktualizacja: W związku z opisaną sytuacją publikujemy oświadczenie Ireneusza Ruszczyka, dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w chojnickim starostwie.

"Wojewoda Pomorski aktualizując w 2019 roku Wojewódzki Plan działania na Wypadek Wystąpienia Epidemii wybrał m.in. Bursę przy ul. Świętopełka w Chojnicach jako miejsce kwarantanny. Miał do wyboru inne lokalizacje, ale wówczas zdecydował się na tą. Przygotowanie i organizacja tego miejsca to zadanie Wojewody i Służb Sanitarnych zwłaszcza w kontekście przeszkolenia pracowników i zapewnienia środków ochrony osobistej.

Rolą powiatu jest jedynie udostępnienie miejsca i pracowników. Nasze działania jednak poszły dalej. W miarę możliwości zapewniliśmy środki do ochrony osobistej i dezynfekcji oraz finansujemy posiłki jakie otrzymują odbywający kwarantannę. Reagujemy też bezpośrednio na potrzeby, sygnalizowane przez pracowników. Osoby kierowane danego dnia do kwarantanny są umieszczane w pokojach w kolejności w jakiej zostają do niej skierowane przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Ważne jest to, że w momencie uruchomienia miejsca kwarantanny żadne przepisy nie precyzowały jakie wymagania powinien spełnić obiekt i jakie powinny zostać zastosowane środki ostrożności. Wszystkie metody działania zostały ustalone i wdrożone na bieżąco przez kadrę Bursy za co należą im się duże podziękowania, bo wykonują kawał ciężkiej i często niedocenianej pracy w walce z naszym wspólnym wrogiem – epidemią.

Apeluję o zrozumienie i wzajemną pomoc w trudnym momencie, gdyż nikt nie ma złej woli i prosimy także o bezpośredni kontakt, by problemy rozwiązywać w momencie ich pojawiania się, a nie po kiedy trudno jest już jakkolwiek zareagować".

 hejt.jpg

  1. 2 kwietnia 2020  16:59   Holendrzy do Holandii   wat

    Holendrzy do Holandii,a starosta do zdjęć.

    2
    1
  2. 2 kwietnia 2020  13:44   Obywatelu Ruszczyk- czy Was pokręciło?   Mieszkanka

    Już drugi raz ten, wcześniej nawałnica, ten Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w chojnickim starostwie NAWALA. Po prostu, normalny zwykły człowiek, by poszedł wcześniej oglądnąć bursę, zobaczył że podstawowe warunki nie są spełniane przy szalejącym wirusie i zarazie, telefon i email do wojewody, starosty, wójta i burmistrza oraz sanepidu że budynek nie spełnia podstawowych norm sanitarnych. Gdzie my k...a żyjemy, na syberii jakiejś czy w slumsach???!!! Co jest w głowach tych samorządowców, bo tylko brud, brak higieny, bajzel organizacyjno-myślowy A PRZEDE WSZYSTKIM BRAK D B A N I A o zdrowie i życie swoich mieszkańców, KTÓRZY WAM KURDE PŁACĄ Z PODATKÓW WASZE WYSOKIE PENSJE KTÓRE SOBIE USTALILIŚCIE I KTÓRE CO PARĘ MIESIĘCY PODWYŻSZACIE SOBIE. Do prania własnych skarpetek i ich zbierania samorządowcy, a Wasze żony na Wasze stanowiska. To jest skandal, najpierw spowodowaliście śmierć i zagrożenie życia tysiącom ludzi podczas nawałnicy, a teraz całemu krajowi, łącznie z Waszym towarzyszem "braku oleju w mózgu" marszałkiem województwa Strukiem. LENIWCY ZBIERAJĄCY NASZĄ KASĘ za dwie lewe ręce i brak kompletny odpowiedzialności. Na takie stanowiska, które są dowodzące w czasach zagrożenia i kryzysu, wybiera się ludzi nieodpowiedzialnych. Następnym razem zamiast składania wieńców na okazję licznych wojen i śmierci oraz wypadków wysyłamy Was na wlewanie oleju do głowy i boot trening 3-letni z zarządzania kryzysowego. Kto nie zda z oceną "6" i nie będzie umiał wyprac skarpetek i wyczyścić łazienki nie będzie kwalifikować się na kandydowanie na stanowiska samorządowe i dyrektorskie w urzędach.

    9
    1
  3. 31 marca 2020  12:41   Bursa (4)   Zniesmaczona

    A czego Państwo się spodziewali?Hiltona? Zapewne siedząc w Holandii już Państwo nazywali się Holendrami a nie Polakami!!! A sanepid to miał Państwu katering może jeszcze załatwić? Każdy wie jakie są warunki w bursie i wiedział na co się pisze także gorzkich żali po mediach i robienie z siebie pokrzywdzonych gwiazd jest nie na miejscu. Ludzie wracający do swoich domów na kwarantannę również nie mają zapewniane żadnych środków dezynfekujących i jakoś bólu ***** z tego nie mają. A tu wszystko podane na tacy,wyżywienie pobyt darmowy. Gdzie tu logika? Nie pozdrawiam!

    30
    18
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 2 kwietnia 2020  14:18   Zniesmaczona: nikt nie oczekuje Hiltona, a obowiązkiem państwa jest kwarantanna   d

      Gdzie te osoby mają gotować? Poddały się kwarantannie by ochronić nasze życie. I z obowiązku nałożonego przez państwo. Państwo w takich przypadkach gwarantuje posiłki itp by chronić nas. Ale i też pani Zniesmaczona, skoro wie Pani co to Hilton, to dziwne że nie wie Pani ile kosztuje nas (życie i zdrowie bliskich i mieszkańców) i państwo (koszty epidemii i leczenia zaksżonych) miejsce jak bursa które nie spełnia PODSTAWOWYCH WYMOGÓW SANITARNYCH, EPIDEMIOLOGICZNYCH I NIE ZAKAŻANIA. Ciekawe, gdyby Pani tam się znalazła, co by Pani zrobiła? Zapewne pojechała do Hiltona? Ale tam nie ma kwarantanny!

      6
      4
    • 2 kwietnia 2020  10:09   Kto w takiej sytuacji ...   Krzys

      Kto w takiej sytuacji spodziewa sie luksusow? Moze wlasnie ci ludzie spodziewali sie izolacji, ktora mialaby sens, gdyby nie pakowano ich do pokoi zbiorowych? Jaki jest sens "izolowania" obcych sobie ludzi, ktorzy przybywaja niewiadomo skad, w pokojach wraz z innymi ludzmi, jak wynika z relacji powyzej? Tu raczej chodzi o zwrocenie uwagi na sens takiej kwarantanny. Taka kwarantanna to raczej moze pomoc w rozprzestrzenianiu sie wirusa. Jesli chodz i wikt to pewnie, ze kazdy woli jesc bialy chleb nad Morzem Czarnym, niz czarny chleb nad Morzem Bialym, ale moze szanowna pani Zniesmaczona chetnie by na wlasnej skorze doswiadczyla tego i poddala sie dobrowolnie tej opisanej kwarantannie??? Zycze wielu wrazen i mimo wszystko pozdrawiam. Krzys

      7
      1
    • 31 marca 2020  22:01   Ten wie który tam był w tej ...   anonim

      Ten wie który tam był w tej bursie ja nie byłem , ale rząd twierdzi że ma wszystko pod kontrolą. Ja nie wiem jakie warunki panują w bursie.

      4
      3
    • 31 marca 2020  16:21   Jaki darmowy ? a wiadomo co oni z tamtego miejsca wyniosą?   do Bursa Zniesmaczona

      Ludzie wracających do domów swoich na kwarantanne nie mają żadnych środków dezynfekcji? Niech Pani przeczyta uważnie to co napisała i to uważnie! Mają podane na tacy bo Państwo za to płaci a Pani niech się cieszy że jeszcze pracę dzięki im ma! Jedynie co Pani może im zaoferować to wniesienie wirusa do budynki ... Szkoda ludzi trzymajcie się tam !

      2
      4
  4. 31 marca 2020  11:27   Przebywam właśnie kwarantanne w tej Bursie (3)   Anna Kwaśnica

    Wszystko co Pani Angelika powiedziała,opisała to jest prawdą! Dużo więcej bym jeszcze dodała ... Trauma po wyjściu będzie we mnie długo ...

    14
    14
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 4 kwietnia 2020  22:15   Regulamin Pani czytala   anonim

      Tralam z czego!!! Ze jedzenie pod nos postawione darmowy pobyt na 14 dni zapewnione .

      0
      0
    • 31 marca 2020  17:08   Mama kwarantanna   Anna Kwaśnica

      W Chinach pewnie nie byłaś :) mało wiesz widzę z tego co tu napisałaś więc zostawię to bez komentarza :) .. ale pozdrawiam serdecznie :)

      5
      4
    • 31 marca 2020  11:45   Trauma   Mama kwarantanna

      Trauma trauma to może niech zaspawają drzwi jak w Chinach - to co opisane było na początku- teraz fakt że wspólne toalety a jak ktoś szuka luksusu to trzeba było sobie hotel wynająć zapłacić i za jedzenie a tu wszystko za darmo - w całej Polsce tak jest-przecież nawet w karetce nie jest bezpiecznie - a po kwarantannie co porabiacie? Sklepy i zakupy - życzę zdrowia i rozwagi

      7
      11
  5. 31 marca 2020  11:25   Ola   Poje by

    To debile

    8
    3
  6. 31 marca 2020  10:23   Bezmyślność   Świadomy

    Nikt nie wspomniał czy pracownicy tej placówki, którzy tam się udzielają powinni także tam przebywać przez 2 tygodnie. Przecież to miejsce kwarantanny. Czy ktoś tego pilnuje??? Skąd wiadomo, że w takim miejscu sami nie zostaną zainfekowani??? Wracają do domu i co? Sami sobie Państwo niech odpowiedzą. Gdzie tu izolacja?

    26
    1
  7. 31 marca 2020  08:55   Jakie to są władze lokalne ...   anonim

    Jakie to są władze lokalne skoro za nich decyduje Gdańsk?

    22
    2
  8. 31 marca 2020  08:17   Mamy kryzys   lolo

    I pytanie-co robią te wszystkie dyrektory od kryzysów ? Coś analizują, koordynują, sugerują, włączają i wyłączają komputery..czy tez robią nic, czyli mają kwarantannę w pracy od pierwszego do pierwszego, i tak kilka, kilkanaście lat... (ciekawe za ile miesięcznie się tak meczą).

    30
    2
  9. 31 marca 2020  02:49   Śmiech (3)   Gch

    Zagraniczniacy a kto wam kazał wracać? Siedzicie za granicą to siedźcie. Po co przywozicie nam to świństwo. Teraz macie pretensje, że warunki wam nie pasują? W Hamburgu, Londynie w Sharatonach mieszkacie?

    36
    25
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 2 kwietnia 2020  08:37   ...   Krzys

      A co ma zrobic czlowiek pracujacy za granica w sytuacji, gdy firma w ktorej pracuje z dnia na dzien traci zlecenie lub wysyla ludzi do domu w zwiazku z zaleceniem rzadu? Mieszkam na stale w Niemczech, wiec widze jak to jest tutaj, mysle, ze w wielu krajach jest podobnie...Obywatel niemiecki, mimo ze siedzi w domu dostanie jakies tam okrojone pieniadze (zakladajac, ze wykorzystal nadgodziny i urlop), a kto da takie pieniadze polskiemu pracownikowi najemnemu? Polski rzad :-D ? Z czego ci ludzie mieliby sie utrzymac przez te tygodnie??? Firma, w ktorej pracuje zatrudnia z racji swojego profilu (branza samochodowa) pracownikow z wielu krajow Europy Wschodniej i po wprowadzeniu ograniczen jakos wszyscy wrocili do swoich krajow. Poza tym na jakiej informacji bazuje twoja teza @Gch, ze ci ludzie przywiezli cos z Holandii? Przeciez do Chin, Wloch, Hiszpanii i wielu innych krajow jezdza tez Polacy, wiec moze i oni tez przywiezli cos do Polski? Troche to homofobiczne, co napisales, mozna wiec wnioskowac, iz twoja orientacja jest raczej prawicowa...Pewnie nigdy nie byles za Granica, nie znasz zadnego jezyka obcego, potrafisz tylko wylewac jad i swoje "madrosci" na innych... Zamiast trzymac sie razem w tej trudnej sytuacji, zawsze znajda sie ludzie, ktorym sie wydaje, ze sa madrzejsi… I przepraszam, ze nie uzywam polskich znakow, ale ich nie mam na klawiaturze, mimo to, mysle, ze tresc mojego wpisu bedzie zrozumiala. Pozdrawiam wszystkich zdrowo myslacych! Krzys

      4
      2
    • 31 marca 2020  20:23   Gdzie zrozumienie ?   Gosia

      Czy powyższy komentarz wynika z zazdrości ? Może osoby wracające z zagranicy ciężko pracowały , żeby polepszyć sobie życie ,może były w odwiedzinach u rodziny , może miały zaplanowany powrót , może ktoś z bliskich w Polsce wymaga ich opieki , może .... tych może , może być więcej . A może ty Gch masz to „świństwo „ i nawet o tym nie wiesz . Człowieku skąd tyle jadu w Tobie ? Właśnie w takich czasach powinno się okazywać życzliwość . Naprawdę nie rozumiem takich ludzi jak Ty .

      4
      3
    • 31 marca 2020  09:02   ?????   anonim

      jesteś idiotą bądz idiotką

      10
      6
  10. 31 marca 2020  02:29   Takie jaja nie tylko w ...   anonim

    Takie jaja nie tylko w Chojnickiej bursie co z hotelami się pytam które przyjmują ludzi na kwarantanne?

    17
    4
  11. 30 marca 2020  23:26   Powiat   Nemo

    Pragnę wszystkich uświadomić,że pretensje powinni kierować przede wszystkim do władz Powiatu a nie do pracowników Bursy ....

    38
    3
  12. 30 marca 2020  23:02   Gdy jest klenska władzy ...   Józef W

    Gdy jest klenska władzy chojnickiej nie widać . Sztab cały starostwie przy korycie etatowych radnych nie mają czasu odwiedzić bursy i zaprowadzić porządku i kupić kilka potrzebnych rzeczy i zwalac wszystko na sanepit . Można zaprosic reporterów i zrobią im kilka fotek do gazet z usmiechem na twarzy tak jak to lubicie.

    28
    7
  13. 30 marca 2020  22:58   Tez jestem tu na kwarantannie ...   Kwarantowicz

    Tez jestem tu na kwarantannie Kabiny prysznicowe są 3 z czego 2 czynne, toalety również 3 czynne, jeśli chodzi o rękawiczki czy żele dezynfekcyjne nie liczylismy że będą więc zabezpieczyła się prywatnie w tego typu asortyment, tak samo w prywatny czajnik. Jeśli chodzi o jedzenie nie wiedzieliśmy jak to wygląda więc też wzięliśmy swoje i zawsze ktoś z rodziny mógł nam podrzucić. Dostaliśmy regulamin i nr kontaktowe do personelu w razie W jak by się coś działo, na domowa kwarantanbe tez lekarz codziennie nie przyjeżdża tylko w razie takiej potrzeby.Wiadomo nie jesteśmy w domu jesteśmy w większym obiekcie w którym nie ma łazienek do każdego pokoju ale jakoś każdy stara się nie gromadzić,wychodzi z pokoju tylko jak jest taka potrzeba, jak ktoś jest w łazience to następna osoba się nie pcha żeby nie robić tłoku i przede wszystkim dla bezpieczeństwa.

    34
    9
  14. 30 marca 2020  22:07   Sanepid Chojnicki to kpina   Anonim

    Panie z sanepidu maja tylko czas na papieroska na świeżym powietrzu, zakupy w godzinach pracy, karmienie kotów podwórkowych i o 15-tej już siedzą w aucie. A telefony...hmmm

    42
    8
  15. 30 marca 2020  21:35   Czytelnik   anonim

    Chojnicki sanepid, dodzwonić się można dzwoniąc około 40 razy i łaskawie odbierze Pani i poinformuje proszę dzwonić do Gdańska, a Gdańsk odsyła do sanepidu do Chojnic. Sanepid w Chjnicach zlikwidować, nie radzą sobie, lub zmienić personel który na tę sytuację nie jest przygotowany.

    50
    9
  16. 30 marca 2020  21:15   Co tam kwarantanna wybory ...   anonim

    Co tam kwarantanna wybory się liczą

    29
    13
  17. 30 marca 2020  20:49   a w starostwie wszystko przez poczte   pss

    śmiech a w starostwie nic nie załatwisz tylko pocztą pracownicy są na kwarantannie czy co ? a w sklepach normalnie zakupy robią cyrk starosta robi

    36
    7
  18. 30 marca 2020  20:48   ccc   anonim

    no i spalili........bez komentarza

    7
    3
  19. 30 marca 2020  20:29   Kwarantanna   Chojnicznka

    Prawda jest taka rząd mówi jak wszystko pięknie wygląda, a niestety rzeczywistość jest inna! Z drugiej strony czego Pani wymagała od Bursy hotelu 5 gwiazdkowego?Ludzie zamiast pisałaś źłe rzeczy l, w domu siedzcie. A na koniec skoro p. Angelika pracuje w Holadnii to po co przyjeżdża w dobie epidemii. Skoro tak tu źle siedzieć w Holandii.

    38
    35
  20. 30 marca 2020  20:05   Widać że dyrekcja Sanepidu ... (1)   anonim

    Widać że dyrekcja Sanepidu ma kompetencje do bycia dyrekcją i do niczego więcej.Wystarczyło zatrudnić jedną emerytowaną pielęgniarkę z oddziału zakaznego ,która w ciągu 15 minut ustawiła by całą pracę Bursy i problem by zniknął.Ale każdy urzędnik czeka na dyrektywy "z góry" ,gdyż każda inicjatywa samodzielna jest traktowana jak niesubordynacja,lub nawet bunt !!! i tu akurat dyrekcję sanepidu rozumiem . ZERO INICJATYWY WŁASNEJ ,bo zwolnią z pracy !!!

    52
    9
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 30 marca 2020  21:00   Palec prosto   Ania

      Niestety tak w urzędach jest. Musisz trzymać palec prosto Jak chcesz coś od siebie dodać to możesz być uznany za buntownika. A ludzie czasami mają naprawdę dobre pomysły, ale boją się powiedzieć.

      12
      2
  21. 30 marca 2020  20:01   Masakra   Mieszkanka

    Jedna toaleta. Jeden termomert, i jak ludzie maja tam miec kwarantannę jak jeden z drugim maja styczność. Np. Przyjdzie tam zdrowa osoba z zagranicy a zarazi się tam od kogos, zamiast zrobić testy niby są przygotowani a kłamią ludzia w oczy byle stołki swoje zatrzymać Paranoja kłamcy.

    53
    4
  22. 30 marca 2020  19:47   Cała Polska ... (1)   anonim

    Cała Polska rzeczywistość.. Takie mamy rządy..obłuda i zakłamanie..BRAK SŁÓW...

    52
    15
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 30 marca 2020  23:31   Czyżby   Nix

      Miałeś (aś) chyba na myśli Samorządowy ....W tym przypadku to Starostwo powiatowe.

      10
      3
  23. 30 marca 2020  19:32   Jak zawsze wszystko na ...   anonim

    Jak zawsze wszystko na od......ol, mnie to nie dziwi

    51
    7