Gmina nie otrzyma obiecanych przez minister Annę Zalewską pieniędzy na Jaskółeczkę

Po nawałnicy, która przeszła nad regionem w 2017 roku ówczesna minister edukacji Anna Zalewska, odwiedziła Nową Cerkiew. Złożyła tam obietnicę, że rząd w tej miejscowości sfinansuje budowę Jaskółeczki. Gmina pieniędzy jednak nie dostanie.

W 2017 roku minister Anna Zalewska obiecywała pomoc finansową przy realizacji Jaskółeczki w Nowej Cerkwi. Gmina Chojnice rządowych pieniędzy jednak nie dostanie, więc zmieniła swoje plany.   |  fot. arch/A.Knitter

Rząd się nie dołoży

Dokładnie 12 maja wójt Zbigniew Szczepański otrzymał z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku pismo informujące „o braku możliwości pozytywnego rozpatrzenia przedstawionego wniosku oraz jego realizacji w ramach środków rezerwy ogólnej budżetu państwa”. W liście decyzję tę argumentuje się następująco: „

Z uwagi na ponadprzeciętną liczbę wniosków kierowanych do Prezesa Rady Ministrów o udzielenie dofinansowania, ograniczone środki rezerwy budżetowej, jak również konieczność zabezpieczenia ich części w celu umożliwienia podejmowania natychmiastowych reakcji w sytuacjach nagłych, czy w przypadkach zdarzeń losowych, a zwłaszcza wobec wyjątkowej i trudnej sytuacji gospodarczej w kraju wywołanej pandemią wirusa SARS-CoV2, pozytywne rozpatrzenie wniosku nie jest możliwe”. 

- To pismo pokazuje jaka jest wartość słów pani minister, byłej, Anny Zalewskiej, dzisiaj europoseł. W nagrodę za tę pseudodeklarację ta pani pełni ważną funkcję europosła w parlamencie europejskim - komentuje decyzję wójt Gminy Chojnice.

Nie Jaskółeczka, a kompleks rekreacyjny

Włodarz, jednocześnie informuje, że spodziewał się takiego finału obietnicy z 2017 roku oraz, że skoro gmina nie otrzyma 50 proc. finansowania rządowego to zadanie zrealizuje z pieniędzy, które ma, ale w innej formie. Z pierwotnego projektu wyłączone zostało boisko piłkarskie. Tylko ono miało pochłonąć około 1.5 mln zł z budżetu na inwestycję. Głównie dlatego, że projekt zakładał kompleksową meliorację terenu. - W otoczeniu Jaskółeczki, która wedle kosztorysu ma kosztować około miliona, zaprojektowany jest cały kompleks rekreacyjny, siłownia na wolnym powietrzu i ogródek jordanowski, bieżnia tartanowa, ale nie na około boiska tylko za boiskiem 60 m. Czyli szerokość boiska piłkarskiego - mówi Zbigniew Szczepański.

Praca wre

Po tym jak wójt otrzymał wspomniane wcześniej pismo, spotkał się z radą sołecką Nowej Cerkwi. Podczas rozmów podjęto decyzję o modernizacji istniejącego boiska. - Nie półtorej miliona, a 100 tys. zł sołectwo Nowa Cerkiew otrzyma na budowę tego boiska, sumptem gospodarczym. Jeśli z tych 100 tys. zł będą jeszcze jakieś oszczędności, a będą, to pieniądze pozostaną do dyspozycji sołectwa. Dysponentami i inwestorem modernizacji istniejącej płyty boiska jest sołectwo - informuje Zbigniew Szczepański. 

- Rada sołecka już ostro zabrała się do pracy. Zatrudnili ogrodnika, rozmawiają z firmą z Czerska, Pozorski. Za moim pośrednictwem były prowadzone rozmowy z panem burmistrzem i z Tomaszem Klemannem, prezesem miejskich wodociągów. Całe boisko zostało spalone, zrandapowane. Kiedy to wszystko uschnie boisko zostanie zorane. Potem, około 300 ton humusu z miejskiej oczyszczalni, w cenie 20 zł za tonę, wynegocjowana kwota, zostanie rozwiezionych na te boiska. Potem, prawdopodobnie firma Pozorski, będzie to wstępnie wyrównywać. Na koniec będzie zamontowana antykrecia siatka na całe boisko, bo tam mają problem z kretami - wylicza Zbigniew Szczepański.

Anna Zajkowska