Gimnazjum bez tajemnic

Co jest za tym murem, co jest za tymi oknami? Może by tak zajrzeć przez dziurkę od klucza i odkryć kryjące się w środku tajemnice? Można. Oczywiście, że można.

Co komputer kryje w środku? Wystarczyło spojrzeć na stół ...   |  fot. nadesłane

Ale, po co zaglądać, skoro można zagościć? Nasze gimnazjum otworzyło dziś swoje drzwi, by chojnickim szóstoklasistom a także ich rodzicom zdradzić wszystkie szkolne sekrety. Jako „pierwszy sekretarz” wystąpiła dyrektor Aleksandra Mroczkowska, omawiając litera po literze siódemkowe abecadło. Potem pochwaliliśmy się z nieukrywana dumą, że „Siódemka” to kuźnia talentów.

Próbkę swoich możliwości dały perełki, które wystąpiły w przygotowanym na tę okazję programie „Mam talent”: wokalista Paweł Kiedrowski, wirtuoz gitary Jędrzej Hoppe, Jan Czapiewski, facet o zniewalającym uśmiechu rozbrajającym nie tylko widzów, ale i zamknięty na fest słoik kiszonych ogórków.

Filip Lemańczyk prezentujący najnowszą wersję transformersa  oraz wyjątkowa, wiekowa, może nieco niemodnie ubrana acz młoda duchem, rewelacyjna grupa rytmiczna w składzie: Weronika Kowalska, Luiza Drobińska, Maria Szramka i Alicja Żabińska.

Gawędziarze zasiadający w jury: Weronika Cieślewicz, Magda Bronka i Hubert Gólski też popisali się dowcipem i zacięciem aktorskim. Wszystkich uzdolnionych kandydatów na gimnazjalistów zapraszamy do nas. „To jest szkoła dla ciebie !” I nie jest to tylko papierowe hasło, będące rozwiązaniem bibliotecznego rebusu. Tu naprawdę szlifujemy artystyczne diamenty.

Tym, którzy mają smykałkę do sportu i tym, których roznosi nadmiar energii, uczniowie klasy III C – pierwszej w dziejach szkoły klasy sportowej - zaproponowali sztafetę prezentującą dyscypliny, jakie z powodzeniem uprawiają  nasi gimnazjaliści. Zastygliśmy w bezruchu na widok pokazu wsadów do kosza, efektownych zagrywek siatkarskich, skoków przez kozła, „jaskółeczki” na równoważni, podobnego nieco do gwiazdy rundaka, wspinaczki po linie, gimnastyki na kółkach, stójek na rękach i głowie, i ta głowa jest dla nas najważniejsza!

Przechadzka kolorowych grup po salach, gabinetach i pracowniach miała na celu przygotowanie do skoku przez płot oddzielający dzieciństwo od dojrzałości. Ten skok można oddać wyłącznie przy użyciu tyczki, jaką jest wiedza, znajomość języków obcych i  znajomość praw ułatwiających poruszanie się po świecie.

Na rozbiegu w pracowni geograficznej zorganizowano wystawę skał i minerałów. Takimi kamieniami nikt w szkołę rzucać z pewnością nie będzie. W sali języków obcych zaproponowano interaktywne ćwiczenia, a w gabinecie biologicznym rybkom wprawdzie głosu nie udzielono. Za to uczniowie III A za pomocą  slajdów, których nie powstydziłaby się żadna agencja reklamowa, odpowiedzieli młodszym kolegom na pytanie: „Co będziemy robić na biologii?”  Edukacyjnej pokusie  w tak oryginalnej formie nikt by się nie oparł.

Szkolny informatyk pozwolił zwiedzającym pobawić się w księgowego, pobawić się symulatorem programowym i pokierować wirtualnym żółwiem, a potem …rozłożył komputer na „czynniki pierwsze”  i prosił, by go złożyć. I tu zabawa się skończyła, a zaczęły schody. Kuszące, bo większość z nas chce wiedzieć, dzięki czemu urządzenie działa.

Hitem imprezy była wizyta w „laboratorium” chemicznym, gdzie bohaterem dnia obwołano suchy lód. Ale Czad! Jak to mówią: słowa uczą, eksperymenty przyciągają jak magnes. Mamy nadzieję, że pokazaliśmy się z najlepszej strony, a efektem tego sobotniego „pokazu” będą liczne zapisy do Gimnazjum nr 3. Serdecznie zapraszamy. Każdy ma jakiś talent, każdy ma inny talent, niepowtarzalny. Odkryjemy te uzdolnienia i razem z ich „posiadaczem” wykujemy pięknego, dojrzałego, mądrego, wrażliwego młodego człowieka. 

ZS nr 7

fotoreportaz.jpg