Fryca ponownie u steru PO

Wczoraj (26.03.) w Szkole Muzycznej odbył się powiatowy zjazd Platformy Obywatelskiej. Podczas niego wybrano nowego przewodniczącego, Radę Powiatową oraz delegatów na zjazd wojewódzki.

27 marca 2010  12:39

Podziel się:  

Większych emocji czy sporów podczas niego nie udało się zauważyć. Całość sprawiała wrażenie dobrze zaplanowanego koncertu, choć zdarzały się momenty zaskakujące. Na wstępie 54 delegatów z całego powiatu wysłuchało sprawozdania z minionego czterolecia, które przedstawił dotychczasowy przewodniczący Witold Fryca. Wg niego na 6.10.2009 w powiecie chojnickim PO miała 128 członków, z tego w Chojnicach 78, gminie Chojnice 11, miasto i gmina Brusy 33, miasto i gmina Czersk 6. Obrady zjazdu dość sprawnie i na luzie prowadził Leszek Redzimski. Pierwszym pytaniem, które otrzymał z sali, dotyczyło… naszego portalu. Mieczysław Bloch był ciekawy, co się stanie z taśmą, na której filmowane są obrady. Witold Fryca potwierdził, że wyraził zgodę na użycie kamery podczas zjazdu. W toku minidyskusji prowadzonej przez niego z operatorem kamery (czyli niżej podpisanym), zostało ustalone, że nie ma ona taśmy, a twardy dysk, ponadto całość zapisanego materiału trafi na płycie do rąk władz PO. Na szczęście nie zgłoszono wniosku o nadzór nad montażem relacji.

Następnie przystąpiono do żmudnej procedury wyborczej. Na szefa komisji skrutacyjnej wybrano Radosława Literskiego. Komisją uchwał i wniosków kierował Leszek Pepliński. Najpierw wybierano nowego szefa powiatowych struktur. Jedynym kandydatem, którego zgłosił Jan Zieliński, był Witold Fryca. W czasie gdy przygotowywano kartki wyborcze, głos zabrał gość zjazdu poseł Stanisław Lamczyk. Poruszył w swym wystąpieniu m.in. sprawę prawyborów w PO. Stwierdził, że wg jego wiedzy frekwencja prawyborcza w naszym województwie wyniosła około 80%, co zostało nagrodzone gromkimi oklaskami. Autor jedynego pytania skierowanego do niego był ciekaw, na kogo poseł zagłosował. Odpowiedź jest warta dokładnego zacytowania: „Cały czas mówiłem, że na Bronka Komorowskiego. On jest miłośnikiem Chojnic, Borów Tucholskich. Głosowałem na człowieka, który jest historią. Jego żona jest taką prawdziwą Polką.” Ciąg dalszy wypowiedzi zginął w powstałym szumie wywołanym przez delegatów.

Kolejnym etapem było ustalenie ilości członków Rady Powiatowej. Jerzy Fijas optował za liczbą 30; Alicja Plata uważała, że optymalną wielkością jest 10. Jej wniosek przepadł. Z sali zgłoszono ogółem 32 kandydatów. Pierwszym był Marek Szczepański, a zgłaszającym był Jan Zieliński. Jako ostatniego do Rady zgłoszono Mieczysława Blocha. Uczynił to Marek Szczepański. Pracująca w tym czasie komisja skrutacyjna uporała się z obliczeniem wyników głosowania na szefa powiatowej struktury. Witold Fryca otrzymał 43 głosy poparcia, przeciw zagłosował jeden delegat, dwa głosy były nieważne. Dziękując za wybór, obiecał nie zawieść pokładanych w nim nadziei. Jakie one są, określił je Leszek Redzimski: „Pozostaje nam żywić taką nadzieję, że pod jego przewodnictwem ilość mandatów nam się co najmniej podwoi, ilość stanowisk samorządowych w rękach Platformy zwiększy się, bo jesteśmy skuteczni i najlepsi.”

Komisja kierowana przez Leszka Peplińskiego nie miała zbyt wiele pracy, gdyż wpłynęły do niej jedynie dwa wnioski. Oba były autorstwa Jerzego Fijasa i dotyczyły zbliżających się wyborów samorządowych. Pierwszy zobowiązywał koła PO do opracowania programów wyborczych dla swych gmin, drugi obligował zarząd powiatowy do powołania zespołu programowego dla całego powiatu, w którym także byliby przedstawiciele życia publicznego. Wnioski przeszły jednomyślnie.

Zdaje się, że po zamieszaniu powstałym podczas wyborów w chojnickim kole Platformy, sytuacja w tej organizacji uległa uspokojeniu. Pozostaje teraz czekać do jesieni, kiedy to dojdzie do wyborów samorządowych, na realizację zapowiedzi PO.

(je)