Festiwal bramek w Chojnicach!

Przy padającym deszczu, ale i też dopingu swoich kibiców, w środowe popołudnie Chojniczanka na własnym boisku podejmowała Stomil Olsztyn. Goście w ligowej tabeli przed spotkaniem zajmowali czwartą lokatę.

Takiego emocjonującego spotkania kibice w Chojnicach dawno nie oglądali!   |  fot. M.N.

CHOJNICZANKA - STOMIL 4:3 (3:2)

Chojniczanka: Damian Podleśny - Daniel Chyła, Wojciech Lisowski, Piotr Kieruzel, Przemysław Pietruszka, Łukasz Suchocki (46 min. Bartłomiej Niedziela), Krystian Feciuch, Paweł Zawistowski, Marek Gancarczyk (84 min. Andrzej Rybski), Rafał Grzelak, Tomasz Mikołajczak (68 min. Rafał Siemaszko).

Bramki: 1:0 - Marek Gancarczyk (3 min.), 1:1 - Michał Trzeciakiewicz (20 min.), 1:2 - Igor Skoba (29 min.), 2:2 - Daniel Chyła (34 min.), 3:2 - Marek Gancarczyk (40 min.), 4:2 - Daniel Chyła (57 min.), 4:3 - Michał Trzeciakiewicz (90 min.).

Żółte kartki: Piotr Kieruzel (Chojniczanka) - Igor Skoba, Łukasz Jamróz (Stomil).

Faworyta meczu trudno jednoznacznie było wskazać. Chojniczanka bardzo rzadko przegrywała na własnym stadionie, zaś Stomil na wyjazdach nie wypadał najgorzej.Jednak najwięksi optymiści nie byli w stanie przewidzieć takiego wyniku! Dla Chojniczanki to spotkanie rozpoczęło się wyśmienicie. Już w 3 min. gospodarze objęli prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się po strzale z 20 metrów i rykoszecie - Marek Gancarczyk.

Radość gospodarzy nie trwała długo, bo do 20 min., kiedy to Michał Trzeciakiewicz minął obrońców Chojniczanki i z pięciu metrów strzelił do bramki. W 29 min. było już 2:1 dla gości, po rzucie rożnym. Wybitą piłkę przez obrońców przejął za pola karnego Igor Skoba uderzając na bramkę. Zasłonięty Damian Podleśny nie miał szans na interwencję.

Kibice w tej części spotkanie na nudę nie mogli narzekać. W 34 min. Rafał Grzelak dośrodkował w pole karne, do piłki doszedł Daniel Chyła i strzałem z głowy uderzył pod poprzeczkę, dając remis gospodarzom. 6 min. później po podaniu Pawła Zawistowskiego do piłki doszedł Marek Gancarczyk, który przelobował bramkarza gości dając prowadzenie Chojniczance 3:2. Takim też rezultatem zakończyła się pierwsza połowa spotkania.

Po fenomenalnej pierwszej połowie podopieczni Mariusza Pawlaka nadal prowadzili widowiskową grę, a zdaniem wielu - mecz pod każdym względem przewyższał niejeden w wyższej lidze. Potwierdzeniem tego była 57 min. Rzut rożny dla Chojniczanki wykonał Paweł Zawistowski, wślizgiem między słupki piłkę skierował drugi raz w tym spotkaniu Daniel Chyła. Piłkarska wymiana ciosów trwała aż do 90 min., kiedy to ostatecznie ustał wynik spotkania Michał Trzeciakiewicz.  

fotoreportaz.jpgNie ma wątpliwości, iż było to najlepsze spotkanie, jakie Chojniczanka rozegrała w rundzie wiosennej, kibice na pewno na długo je zapamiętają, za walkę i zostawione serce na boisku a także za bramki, które dały gospodarzom zasłużone zwycięstwo. Kolejny mecz Chojniczanka rozegra 24 maja o godz. 18:00 a rywalem będzie Wisła Płock

(red) fot. M.N.

Pozostałe wyniki i tabela - tutaj