Działki za pół ceny? Czemu nie!

Skoro można sprzedawać mieszkania komunalne za pół ceny, to dlaczego by nie działki budowlane? Jak dotąd nie ma odzewu na zaproponowany przed kilkoma miesiącami wniosek radnego Antoniego Szlangi.

Antoni Szlanga jest zwolennikiem sprzedaży działek budowlanych za 50 proc. ich wartości.   |  fot. (ro)

Ów wniosek powrócił także podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej - też bez echa. A szkoda. Zapytaliśmy autora wniosku, jakie jest jego uzasadnienie.

- Realizacja tego pomysłu spełniłaby kilka celów - tłumaczy Antoni Szlanga. - Spełnimy funkcję miastotwórczą, bo ułatwimy dostęp do działek budowlanych w atrakcyjnej cenie, tym samym przywiążemy tych ludzi do miejsca, czyli do miasta. W tej sferze tego pomysłu jestem zbieżny z wnioskami, które podczas pracy nad strategią miasta zgłaszali członkowie PChS.  Ważny jest też efekt finansowy, choć brzmi to paradoksalnie. Nawet jeśli sprzedać działki za 50 procent ceny, to i tak zwiększymy w ten sposób dochody miasta. Poza tym osiągniemy dodatkowy wpływ do miejskiej kasy z tytułu podatku od nieruchomości, który będą płacić nowi właściciele działek. Zanim je sprzedamy, nie uzyskujemy tych dochodów. Mówiąc prościej - obie strony mają korzyść: miasto zyskuje dochód a mieszkańcy tanią działkę, na której mogą budować swój dom.

Osobną kwestią jest wybór kryteriów. Czy tak jak w przypadku mieszkań komunalnych stosować tę samą ulgę dla wszystkich? Czy może tylko dla osób do 40 roku życia? Te dyskusje na pewno jeszcze przed radnymi. Ale nad samym pomysłem warto się pochylić.

- W tej sprawie podziwiam szybkość decyzji pana wójta Szczepańskiego - dodaje Szlanga. - Ceny wszystkich działek, które dotąd nie zostały sprzedane, zostały obniżone o połowę. Istotnie, taka sama szybkość w podejmowaniu decyzji przydałaby się też w chojnickim ratuszu.

(ro)

  1. 29 marca 2013  11:34   anonim..   działkowicz.

    Panie Szlanga to chyba pomyłka taki wójt decyduje ,a nie my przecież on jest panem i burmistrz a wy to co zostanie byle co my panowie mamy pierwszeństwo a hołota ochłapy.

    0
    0
  2. 28 marca 2013  11:01   Za 35 tys. zł ja też się zdecyduję (2)   anonim

    Wypowiedź w sprawie tego wniosku podczas sesji w dniu 28 stycznia 2013: "Radny Edward Gabryś – kolego radny, w tym wniosku przedstawionym są między innymi działki przy ulicy Morozowa, działki z wadą, wyceniane od 67, jeżeli się nie mylę, do ponad 70-ileś tysięcy. Działki, gdzie wytyczone są po byłej żwirowni i chcąc tam budować, nie będę mówił, co trzeba zrobić, żeby na tym terenie pobudować. Więc wydając ponad 70 tysięcy na działkę plus przyłącza i tak dalej, to kto na to się zgodzi? Tych działek nigdy nie sprzedamy, sprzedajemy już je dwa lata, nikt nie jest tym zainteresowany. Jeżeli między innymi takie działki by były za połowę ceny, załóżmy, tak strzelam teraz, abstrahujmy od konkretnej kwoty, za kwotę 35.000 zł, zostaje mi następne 35.000 zł na uzbrojenie, na pale, na inne rzeczy i zdecyduję się, ale 70 plus jeszcze 30, to już jest 100.000 zł". Za 35 tysięcy ja też się może zdecyduję Panie radny. Tylko czy dla nas zwykłych mieszkańców coś jeszcze zostanie?

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 28 marca 2013  13:30   A co to ma do rzeczy? Mam czy ...   anonim

      A co to ma do rzeczy? Mam czy nie mam? Zawsze kredyt mogę wziąć. A radni jak chcą być tak dobrzy to niech w wieczyste użytkowanie oddadzą te działki. Z obwarowaniem, że jeśli ktoś nie zacznie budować domu to działka wraca i dostaje ją kto inny. Tyko, że budżet miejski w szybkim czasie nie zyska. A w dalszej perspektywie.

      0
      0
    • 28 marca 2013  11:52   a ty masz taką kasę????   anonim

      a ty masz taką kasę????

      0
      0
  3. 28 marca 2013  10:03   ???   (oo)bserwator

    Hm, szczytne cele, szerokie uzasadnienie, piękna filipika. Kto kupi? - mający nadmiar gotówki (lokaty spadają) - po co? żeby zarobić na późniejszej sprzedaży. Co zyska miasto? po 50 PLN rocznie podatku. Ile straci? Połowę ceny - średnio 30 000 PLN na działce.

    0
    0
  4. 28 marca 2013  09:29   OIBURZONY JESTEM (1)   KTOŚ KTO DA WAM POPALIĆ

    -SAMI JE WYKUPIA A POTEM ZA 100PROCENT SPRZEDADZĄ CWANIAKI

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 28 marca 2013  17:21   Szlanga Antoni   anonim

      Sprawa nie jest taka prosta - obwarowanie w akcie notarialnym zakazujące sprzedaży przez okres 5-10 lat załatwia temat

      0
      0
  5. 28 marca 2013  01:14   Podoba mi sie ten pomysł   Matt

    Podoba mi sie ten pomysł

    0
    0
  6. 27 marca 2013  23:22   hmmm...   Rafal

    Wszystko wyglada pieknie dopoki nie zaczna kupowac tych dzialek ludzie z "ratusza". Powinien byc w takim wypadku calkowity zakaz kupowania takich dzialek przez ludzi ktorzy maja naprawde duzy przyplyw gotowki i udostepnic to osobom ktorzy tak naprawde biora pozyczki lub zbieraja cale zycie na to zeby kupic takowa dzialke i postawic cokolwiek w czym mozna by zamieszkac taniej niz w mieszkaniach komunalnych. Zastanowcie sie nad tym zanim popelnicie powazny blad.

    0
    0