„Dyżurne” tematy na powiatowej sesji

Zmniejszona dotacja na most zwodzony w Małych Swornegaciach i rozliczenia ze spółką Victoria Sobol - te tematy przywołali opozycyjni radni podczas dzisiejszej (4.09.) sesji rady powiatu chojnickiego.

W czasie przerwy na sesji był czas na dyskusję i wymianę poglądów.   |  fot. (ro)

Program sesji nie był zbyt obszerny i dyskusyjny, więc podjęcie kolejnych uchwał radni załatwili „od ręki". Ale po wakacjach powróciły tematy, które od dawna dręczą radnych z PiS.

Władze starostwa nie zdołały przy pomocy komorników rozliczyć się ze wspólnej inwestycji drogowej przy nieistniejącej galerii Victoria. W tej sprawie dociekał Wojciech Rolbiecki pytając, jakie będą dalsze poczynania zarządu powiatu

- Toczą się rozmowy z Doraco, nowym dłużnikiem - wyjaśniał Marek Szczepański, członek zarządu. - Tam możemy kierować roszczenia, przygotowujemy ugodę, jest wola z ich strony. To nie jest łatwy prawnie dokument. Mamy kilka możliwości, spółka ma plany inwestycyjne co do tej nieruchomości.

Opozycja zainteresowała się także koniecznością rezygnacji z ostatniej transzy dofinansowania unijnego na budowę mostu w Małych Swornegaciach. Jak się okazuje diabeł tkwi w szczegółach. A dokładniej detalach przetargu. Oceniający procedury wprowadzone przez powiat reprezentowali odmienne stanowisko. Nieścisłości zostały ujawnione podczas kontroli przed wypłatą ostatniej transzy unijnej dotacji na tę inwestycję.

Starosta Stanisław Skaja wyjaśniał, że chodziło o sferę projektowania. - Specjaliści z urzędu marszałkowskiego byli zdania, że projektanci powinni nie tylko opierać się na mapach geodezyjnych, lecz także brać pod uwagę wizję lokalną w terenie. Zarząd starostwa nie podchodzi do tej kwestii tak pryncypialnie i musiał za to zapłacić  i to bagatela, 280 tysięcy złotych.

Trzecią sprawą, jaką zafrapowała opozycja, była kwestia przyszłości szpitalnej spalarni. Już od dwóch lat toczą się działania różnych instytucji i służb , które wykryły znaczące przekroczenia norm - prawnych i tych dotyczących oddziaływania na środowisko.

- Żadnej decyzji prawomocnej nie ma, jest postępowanie prokuratorskie - wyjaśniali członkowie zarządu. - 8 lipca marszałek województwa wszczął z urzędu postępowanie w sprawie prowadzenia działalności przez spółkę Emka. Czekamy na dalsze decyzje marszałka.

(ro)

fotoreportaz.jpg

  1. 8 września 2014  09:50   dobrze że czasami sie spotyka na sza trójca św...   F.

    no i wszystko po staremu nikt nie poniesie odpowiedzialności za nieudacznictwo tego tzw. "zarządu" Proponuję utworzenie i przedstawienie społeczeństwu pow. chojnickiego całej listy popisów niekompetencji i arogancji tego urzędu-koniecznie przed wyborami!!!!!!

    0
    0