Dwie osoby trafiły do szpitala

Volkswagen passat dachował dziś (24.08.) na trasie Karsin – Mokre. Pojazd, którym podróżowały dwie osoby, jechał w kierunku Czerska. Do zdarzenia doszło ok. godz. 15.00, przed miejscowością Mokre.

Kierujący, mieszkaniec gminy Czersk, stracił panowanie nad autem tuż po wyjechaniu spod wiaduktu kolejowego.   |  fot. (red)

Passat „złapał” pobocze. Kierowca nie zdołał opanować samochodu, który zjechał do przydrożnego, głębokiego rowu, gdzie dachował. Pojazd sunął rowem przez ok. 150 metrów, zatrzymał się na boku w lesie. Znajdująca się w aucie kobieta i mężczyzna zostali przetransportowani do szpitala.

- W pewnym momencie usłyszałem potężny huk. Hałas trwał przez chwilę. Nie wiedziałem co się stało. Później, okazało się, że samochód koziołkował na długim odcinku. Widać, że kierowca, gdy stracił kontrolę nad autem, chciał wydostać się z głębokiego rowu, ale autem zarzucało, nie miał szans – rów był zbyt głęboki  – mówił tuż po zdarzeniu jeden z grzybiarzy - świadek zdarzenia.

Na miejscu interweniowała policja, straż pożarna oraz zespół ratownictwa medycznego. Postępowanie w sprawie wypadku prowadzą funkcjonariusze z KP w Czersku.

(red)