Droższe oferty na deszczówki

Dwie z trzech części czwartego etapu przetargu na deszczówki zostały unieważnione z powodu zbyt wysokich cen. Ta zaakceptowana oferta również była powyżej kosztorysu (o ok. 1,5 mln zł), ale ją burmistrz Chojnic postanowił rozstrzygnąć. Dlaczego?

Nie ulega wątpliwości, że ważnym elementem miasta jest sprawny i bezpiecznie działający system zagospodarowania wody deszczowej.   |  fot. ilustracyjne

- Ponieważ gdybyśmy tego zadania nie rozpoczęli, to wstrzymalibyśmy inne nasze inwestycje przy węźle integracyjno-transportowym - nie zbudowalibyśmy dworca autobusowego i byłby problem z budową ścieżek rowerowych – wyjaśnia burmistrz Arseniusz Finster.

Dlaczego nie udało się rozstrzygnąć pozostałych dwóch części tego przetargu, w tym największej na budowę wartego kilkanaście milionów zł zbiornika retencyjnego przy ul. Sobierajczyka? Odpowiedź w materiale wideo.

(olo)

  1. 10 stycznia 2019  12:58   Czy zaczyna sie od nieistniejacej ulicy,   td

    Mam pytanie do Burmistrza z jakiej puli wytrzasnął kasę na deszczówkę na nieistniejącej ulicy Subislawa,Zaczyna się od wiecznie zalanej woda fragmentu ulicy ,Tu na tej ulicy to pan myśli ze położy dywanik i bez deszczówki zostaniemy ,Grubo się pan myli ,Dość tej samowolki i odkładania. W piwnicach mamy wodę,Nie doczekanie pana ,Będziemy walczyć o wieczne odkładanie tej inwestycji ,Napiszemy tam gdzie trzeba ,Druga sprawa to nie będzie tu żadnej obwodnicy dla samochodów ciężarowych ,Obwodnica powinna być w Krojantach nie w Chojnicach,Następna droga zniszczona ma być,Maja Drzymały i Swietopelka tam drogi są przystosowane ,Droga Subislawa jest zbyt wąska ,Dla osobówek tez powinno być ograniczenie szybkości,Jeśli zrobicie inaczej to napiszemy tam gdzie trzeba,Koniec narzucania swoich dyrdymałów, Ulica Asnyka jest dowodem ,Owocnych przemyśleń w tym Nowym Roku,

    2
    2