Diabły z Chojnic ponownie lepsze

Osłabiona drużyna Red Devils, złożona głównie z zawodników z Chojnic, pokonała dziś w kolejnym meczu I ligi KS Futsal Oborniki 4:1. Gościom nie udał się więc rewanż za zeszłotygodniową porażkę w Pucharze Polski.

Dziś zespół Red Devils pokonał KS Futsal Oborniki 4:1.   |  fot. (olo)

Red Devils – Futsal Oborniki 4:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Kolesnik (8), 2:0 Kubiszewski (29), 3:0 Wojciechowski (38), 4:0 Wojciechowski (39), 4:1 Wicberger (39).

Red Devils Chojnice: Werner (Kartuszyński, Czarnowski) – Przemysław Laskowski, Kolesnik, Wojciechowski, Kubiszewski, Sobański, Moroz, Mazurkiewicz, Patryk Laskowski, Kaczorowski, D. Laskowski.

 Los sprawił, że po zeszłotygodniowym meczu Pucharu Polski dziś drużyny Red Devils Chojnice i KS Futsal Oborniki spotkały się ponownie, tym razem walcząc o ligowe punkty. Brak kilku zawodników oraz wysokie zwycięstwo przed tygodniem (8:2 dla Red Devils) spowodowały, że dzisiejszy mecz był z tych … wygrać i zapomnieć, bo mimo wygranej na pewno nie było to najlepsze spotkanie Diabłów. O ile gra w defensywie była bardzo dobra, w czym największa zasługa bezbłędnego dziś Kolesnika (świetnie odbierał piłki i z wyczuciem blokował strzały) oraz pewnego bramkarza Wernera, to w ofensywie można było zagrać szybciej i bardziej wyrafinowaną piłkę.

Pamiętać jednak trzeba, że trener Andrzej Bianga, który kilka razy zdenerwował się na ławce po złych zagraniach i błędnych decyzjach swoich zawodników, wystawił do gry niedoświadczonych jeszcze zawodników z Chojnic. Ma to jednak swoje plusy, bo po pierwsze kiedy, jak nie w takich spotkaniach mają oni zbierać doświadczenie, a po drugie kibice mogli oglądać w akcji młodych chojniczan, którzy muszą w końcu zacząć deptać po piętach swoim ogranym kolegom.

Wracając do meczu. Pierwszy gol to duża zasługa Przemysława Laskowskiego. Szybko wznowił on grę z autu i nie dał czasu gościom na ustawienie obrony. Piłka trafiła do najlepszego dziś na boisku Kolesnika i ten dał Diabłom prowadzenie. Wynik 1:0 utrzymywał się bardzo długo, bo aż do 29 minuty, kiedy to do bramki po pięknej asyście Wojciechowskiego, trafił Kubiszewski. Dwa kolejne gole dla Red Devils wpadły w samej końcówce meczu po wycofaniu przez przyjezdnych bramkarza. Gra w przewadze nie wychodziła gościom najlepiej i dwukrotnie piłka trafiła pod nogi Wojciechowskiego, a tak doświadczony zawodnik wiedział już dobrze, co z nią zrobić.

Ambitnie grający goście trafili raz, za sprawą Wicbergera i mecz zakończył się wygraną gospodarzy 4:1. Należy też odnotować, że rzutu karnego nie wykorzystał Sebastian Kartuszyński, a Wojciechowski raz trafił w słupek. Kolejny mecz zapowiada się ciekawie. Red Devils zagra z Teamem Lębork. Mecz ten miał odbyć się na początku rundy, ale został odwołany z powodu powołania do reprezentacji Sebastiana Wojciechowskiego.

Z tego wszystkiego wyszło małe zamieszanie, gościom nie spodobała się cała ta sytuacja. Na pewno przyjadą więc zmotywowani, a dodatkowo podbudowani wygraną w tej kolejce z FC Kartuzy 11:6 (6 goli w tym meczu strzelił Dominik Depta). A FC Kartuzy będą następnym rywalem Diabłów. W tym przypadku to drużyna z Chojnic będzie szukała rewanżu za pierwszą ligową porażkę z pierwszej rundy u siebie.

Tekst i fot. (olo)

  1. 20 lutego 2018  08:42   Do zorientowany (1)   anonim

    Te brednie to chyba zarząd Rd każe ci wypisywać..... Jak jesteś tak zorientowany to może napisz kto będzie nowym trenerem w przyszłym sezonie a nie jakieś brednie o Kazku wypisujesz...

    1
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 20 lutego 2018  16:31   Do anonim   Zorientowany

      To nie brednie to prawda

      0
      0
  2. 19 lutego 2018  19:04   Do zorientowany   P.S

    Mariusz zakonczyl przygode ze sportem i kropka

    0
    0
  3. 18 lutego 2018  22:59   Kolejny pokaz siły! ... (1)   anonim

    Kolejny pokaz siły! Dziękujemy za piękny mecz! :)

    10
    1
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 19 lutego 2018  16:56   Kazek   Zorientowany

      No i co Mariusz dajemy radę bez ciebie i nie będziesz proszony tak jak ty to lubisz być proszony

      2
      1