Związki zawodowe funkcjonujące w ratuszu są otwarte na perspektywę dłuższej pracy, ale sprawę badają uważnie. Dokładnie uczynił to Damian Pilacki, który sprawdził, ilu jest petentów po godz. 15 i w jakich sprawach udają się do urzędu.
19 grudnia 2014 12:39– Były to pojedyncze osoby. Głównie odwiedzali biuro podawcze wydział spraw obywatelskich, komunalny USC. Dlatego będziemy się zastanawiać, które wydziały mają pracować dłużej – zapowiada włodarz miasta. Więcej – w relacji video.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Wystarczy spojrzeć za miedzę, a okaże się, że Chojnice przegoniły Człuchów.
Wystarczy spojrzeć za.miedze...w takim Człuchowie wydłużono czas pracy Urzędu Miejskiego. Czy to takie trudne żeby u nas to zrobić ?
to i nie dziwota, że czasem i w wyznaczonych godzinach pracy pracownika trudno zastać fajny tekst "koleżanki dzisiaj nie ma" a co reszta już czytać i pisać nie potrafi żeby obsłużyć petenta ?
Nie beda pracowac burmistrz skorumpowany i jego hężkowa skroili 2 mln zlotych na cele publiczne
Zero ty jesteś prawdziwym zerem , lecz się chłopie na nogi na głowę za późno.
Niech ktoś w końcu zrobi porządek z nepotyzmem w tym ratuszu!!!
Dla mnie sprawa jest prosta jak chcę coś załatwić to wiem ze to moja zakichana sprawa aby znależć czas aby pójśc do ratusza bo ratusz do mnie nie przyjdzie przecież, wiem że we wtorek jest czynne do 16.15 i wybieram ten dzień i załatwiam sprawę i koniec problemu. jak idę do lekarza który codziennie nie siedzi i nie czeka na mnie do 17.00 też wybieram ten dzień kiedy przyjmuje dłużej i po sprawie.
nie w każdej pracy można powiedzieć że idzie się do kibla a wyskoczyć sobie "do sklepów" na ryneczek
Witam juz dawno chcialem to napisac jest pan bardzo dlugo naszym Burmistrzem szanuje pana za to co zrobil pan dla naszego miasta i okolicy ale na wyborach niestety oddalem glosa na pana konkureta dlaczego juz wyjasniam:Od kad jest pan naszym burmistrzem w Chojnicach nie ma co robic ludzia mlodym oraz biedniejszym jest malo imprez masowych czy festiwali itp. kiedys na stadionie kilka razy w roku byly koncerty w fosie letem itp. ciekawe co zrobi pan w sylwestra dla ludzi moze znowu pan bedzie chcial zaoszczedzic prosze mi powiedziec kiedy np. w noc sylwestrowa byl lakis mega koncert na starym rynku? Mysle ze jak by byl wybrany nowy burmistrz miasta to cos by zmienil bo pan pewnie nawet fajerwerkuw nie pusci dla ludzi w tym roku (oszczednosci) pozdrawiam
P. Macieju gdy by był nowy Burmistrz to by pan miał fajerwerki ale w urzędzie ,głosował pan na gościa który nie ma zielonego pojęcia o samorządzie a o koncertach wie tyle co ja o kosmosie ten facet nigdy nie widział nawet porządnego koncertu a co dopiero by było gdy by Brunką miał go organizować , chyba że z Wołdochem , Sawickim i resztą tych oszołomów którzy nie uzyskali mandatów od społeczeństwa.
Przyjmowanie petentów w Urzędzie Miejskim to znikomy procent pracy urzędników. Większość godzin pracy , to przygotowywanie dokumentów, uchwał i badanie ich zgodności z przepisami prawnymi.
Od pewnego czasu doszedł podatek śmieciowy płatny co miesiąc. Dlatego ludzie chcą wydłużenia pracy urzędu w szczególności kasy, która nieczynna jest od 14.00
To ja już nie wiem, czy ludziom chodzi o to, że urzędniczka się do nich nie uśmiecha, czy o to, że urząd jest czynny za krótko ?
Ja też ostatni raz byłam w Urzędzie Miejskim podczas wymiany dowodu osobistego 6 lat temu. Póki co nie mam innych potrzeb związanych z tym urzędem. Bardziej mnie interesuje skarbówka. Tam, owszem jest przedłużony czas pracy jednego dnia, tylko szkoda, że jednak nie zawsze uda się wszystko załatwić a kasa jest nieczynna. To takie działanie połowiczne. Jak tak ma być w ratuszu to dziękuję. Pytanie, co tym przedłużeniem chce się osiągnąć. Chodzi o to, czy interesant na pewno załatwi wszystko, czy jednak usłyszy, że ma przyjść, gdy będzie pani Zosia, bo pani Basia nie wie.
Te kobiety uważają się za lepsze niż inne...a niektóre to tak zmanierowane że szok...! 15:00 biegną do domu jak w wyścigu szczurów! Trochę więcej uśmiechu do petentów! Ci urzędnicy i urzędniczki są tam dla nas a nie my dla nich! taka powinna być kolejność. Nie powinno się tam zatrudniać całych rodzin!!!
W Urzędzie Miejskim jestem raz w roku, aby zapłacić podatki. Myślę, że jestem jedną z 99% społeczeństwa chojnickiego. Dlaczego są ludzie, dla których rzucanie kłód pod nogi, sprawia szczególną satysfakcję.
To i tak częściej niż ja. Ostatni raz byłem w ratuszu przy okazji wymiany dowodu, czyli jakieś 5 lat temu a w starostwie w zeszłym roku, aby zarejestrować samochód. Zupełnie nie rozumiem o co cała ta dyskusja i co oprócz podatków, czy dowodu można jeszcze załatwiać w urzędzie, że tyle jest tu negatywnych wpisów.
A ja znam wielu sympatycznych urzędników, którzy doradzą co, jak i gdzie załatwić. Może dlatego, że jestem młodą osobą, nie mam takich uprzedzeń jak starsi, którzy potrafią tylko narzekać.
Proponuje aby Administrator podwiesił ten temat bo jest on Rozwojowy ;) stare panny też pracują w tym ratuszu z kwaśnymi minami...
ale są i też spasione
Przecież w Urzędzie Miejskim pracują głownie kobiety ,które są matkami . Czy zmieniając czas pracy ,chcemy aby dzieci wychowywała ulica. To co robią w Czersku to utopia.Nie bierzmy przykładu z Czerska.
A jak myslisz kto pracuje w sklepach, zakladach fryzjerskich, Seko itd?Czy dzieci tych matek sa inne?
Odpowiedz sobie człowieku , ile razy w roku załatwiasz jakąkolwiek sprawę w urzędzie. Odpowiedz sobie czy jest potrzebny przedłużony czas pracy i być może wtedy ujdzie z ciebie nienawiść i zawiść.
Niezła zabawa Waszego burmistrza - dobry policjant -Finster - zły policjant- Pilacki Każdego dnia do wieczora będzie czekał na mieszkańców z Asnyka
Otwórzcie ludzie oczy. W ratuszu panuje Nepotyzm czyli obsadzanie na stanowiska członków swojej rodziny! A niektóre panie z biura podawczego to nie potrafią poprawnie pisać i robią byki ortograficzne że ho ho :-D
Ratusz ratuszem ale przyjrzyjcie się o której kończą pracę w Urzędzie Gminy !!! Tam o 15:01 jest już "wyścig szczurów" kto pierwszy opuści parking ! Wydaje mi się,że o 15:00 urzędnik powinien odejść od biurka, zejście z pięter i wyjście z budynku też zajmuje kilka minut (o ubraniu się nie wspomnę)! Czyli reasumując -ta 15:08-15:10 powinni opuszczać gmach a tam o tej porze można co najwyżej spotkać ducha. O niezmotoryzowanych nie wspomnę - pozostał po nich ino dym ! Mam fotki to podeślę !
nie ma sensu by wszystkie wydzialy pracowaly dlużej, ale można tez wprowadzić dwie zmiany niepelne, czesc niech przychodzi na 10 i do 18 a po tygodniu zmiana
A dlaczego tak? Lepiej stworzyć kilkanaście dodatkowych nowych etatów.
pojedyncze osoby, bo wszystko czynne do piętnastej. Chociaż 1 dzień do osiemnastej, urzędy mają istnieć dla interesantów. sama ośmieliłam się kiedyś przyjść dwie minuty przed piętnastą. Mina urzędniczki - przemilczę i trzeba było jeszcze szukać w aktach - skrzętnie już pochowanych, uporządkowanych. Wszyscy byli gotowi do wyjścia tylko nie ja ...
Ludzie sie boja juz okolo 15 przychodzic do urzedu, spojrzenia rozdraznionych pan urzedniczek mowia same za siebie.A jeszcze jak sie wejdzie w nieodpowiednim momencie, nie widzac przez drewniane drzwi, czy panie sa zajete czy nie...... W calej Europie jest przynajmniej 1 dzien w ktorym urzedy sa otwarte do 18.00!!!To sa urzedy dla ludzi pracujacych.Na zalatwienie spraw w urzedzie nie trzeba brac urlopu ani wybierac nadgodzin!
wg mnie to sklepy można zamknąc o 17, czlowiek zorganizowany do 17 zdązy nie tylko kupic, ale ma jeszcze zapas czasu
Uslugi urzedowe sa platne wiec jako klient mam prawo oczekiwac wlasciwego podejscia do klienta .O kompleksach nie ma mowy.Anonimie a gdyby ci tak zamykali sklepy o 18.00 tez bys byl cicho.Kiedys tez tak bylo.Skoro urzedy moga pracowac jak za dawnych lat ..to i powrocmy do tego z reszta.Co ty na to? Anonimie o 8.40?
ten co mówi o kompleksach to pewnie "ratuszowy" ?!
ty masz kompleksy jakies czy coś
Jasne niech pracują dłużej! Ciagle prace w terenie maja i w domu siedza i obiad gotuja lub zalatwiaja prywatne sprawy np wegiel kupili firme remontowa maja
pier....lisz głupoty jak potłuczona
Jasne niech pracują dłużej! Kolesiostwo w ratuszu jest i pracują tam CAŁE rodziny a przykład jest na samym parterze...jak popracują trochę dłużej to nic im się nie stanie...