W samych tylko poradniach specjalistycznych chojnickiego szpitala co miesiąc zjawia się 10 tysięcy pacjentów. A do tego należy dodać też pokaźną liczbę osób na oddziałach szpitalnych.
23 sierpnia 2012 16:46Z drugiej strony - od wielu lat Narodowy Fundusz Zdrowia nie jest na tyle bogaty, by płacić za wszystkie usługi świadczone przez tę placówkę. dodajmy, że w 1/4 są to pacjenci spoza powiatu chojnickiego. Do tej pory lekarze starają się przyjmować jak najwięcej chorych, jednak kolejki do wielu, szczególnie drogich zabiegów, np. na nowym oddziale kardiologii zaczynają się wydłużać.
Chętnych w kolejce do koronarografii jest 300! I nie jest to jedyne zmartwienie dyrekcji szpitala. Należy też pamiętać, że to jedna z największych firm w powiecie. - W tym roku wszystkie szpitale w Pomorskiem nie otrzymały z NFZ zwrotu pieniędzy za wykonanie usług ponad wysokość kontraktu - informował Leszek Bonna, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Chojnicach na dzisiejszej (23.08.) sesji powiatu chojnickiego.
- W naszym przypadku chodzi o 8 milionów złotych. 6 września wszyscy dyrektorzy szpitali mają spotkać się w Urzędzie Marszałkowskim z przedstawicielami NFZ. Mamy rozmawiać o przyszłorocznych kontraktach, ale na pewno upomnimy się o zaległe pieniądze. Staramy się odnosić z należytym szacunkiem do każdego pacjenta. Na razie nie widzę zagrożeń. Chociaż w tej sytuacji nie wykluczam w przypadku niektórych poradni ograniczeń w przyjmowaniu pacjentów, do wysokości kontraktów.
- Odkładamy ten moment ograniczeń, na pewno nie będą dotyczyć one procedur dotyczących ratowania zdrowia i życia. Bonna zwrócił uwagę na inny aspekt sprawy - każdego miesiąca pracownicy wszystkich pionów - lekarze, pielęgniarki, kierowcy, obsługa czekają na wypłatą swoich wynagrodzeń bez opóźnień i w należnej wysokości. Muszę im to zapewnić.
Podczas sesji rozpętała się też dyskusja o organizowaniu dostępu do poradni specjalistycznych. - Dochodzi tam do dantejskich scen - alarmowali radni. - Zmodernizowaliśmy system rejestracji pacjentów i powinni oni się do niego stosować, wchodząc do gabinetów zgodnie z przyznanym w rejestracji numerem. ale nie wszyscy to respektują, nawet zrywali kartki z informacjami o tym systemie, nie mamy na to wpływu.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Wie ktoś co to biurwa jest?
Biurwy przy rejestracji to jakaś paranoja. Potrafią w czasie rejestracji wyłączyć telefon. Tak było dzisiaj o godzinie 10.00. Próbowałem zarejestrować 70 letnią mamę do lekarza Janiszewskiego.Biurwa w połowie rejestracji wyłączyła telefon a dodzwonić się do nich,nie ma takiej opcji.
Głupie pytanie ja już od 2 lat się boje o swoje zdrowie syf i nic wiecej w tym szpitalu...
Dziwna sprawa w Chojnicach. Jak się chciało zarejestrować do specjalisty to kazano czekać prawie rok a w innym mieście tylko tydzień i do tego milsi lekarze i badania od razu.
"Chętnych w kolejce" -to nie ochota ,to ludzkie problemy....
Mam nadzieję że nastąpiło przejęzyczenie i pan dyrektor Bonna naprawdę chciał powiedzieć : " do kazdego pacjenta odnosimy się z szacunkiem " Starać to się można całe życie .
Numerek jest zawsze dobry
W jakich godzinach wykonano fotografie do artykułu? Jestem ciekaw czy pani kustosz z galerii mistrza Trzebiatowskiego stoi w kolejce do rejestracji w ramach obowiązków służbowych?
normalny jestem i gowno mnie obchodzi kto stoi w kolejce i w jakich godzinach do lekarza
Anonim,a ty jaki jesteś?
zadzwoń i się zapytaj jak ciebie ciekawość żżera, załosny(a) jesteś
Dokładnie moim zdaniem system z numerkami jest naprawdę dobry. Na kartce dostaje się numerek i nawet jest mniej więcej godzina ustalona na którą trzeba przyjść. Sama się spotkałam z tym że ludzie, którzy byli umówieni na godziny popołudniowe już rano czekali i mówili, że żadne numerki nie obowiązują, gdzie akurat na drzwiach do gabinetu było wyraźnie napisane, że pacjenci są przyjmowani zgodnie z numerkiem.
ja tam nie choruje to mnie nie rusza ta katusza
sory nie Bona tylko Bonna.
Staramy się odnosić z należytym szacunkiem do każdego pacjenta. HA HA dobre panie Bona , szacunku nie mają co niektóre pielęgniarki , lekarze i parę pań z działu administracyjnego tym to w ogóle w główkach powaliło .
System rejestracji (numerki) jest dobry, tylko że pacjenci nie mogą (albo nie chcą) tego zrozumiec. Np. jest taki pacjent zarejestrowany na godz. 15 a jest przed poradnią już o godz.7:00 i awanturuje się; mówi, że numerki nie obowiązują...
powinno być tak, że jeżeli jestem zarejestrowany na 15.00 to przychodzę na tą 15.00. Wiadomo kilka minut warto szybciej być, ale z reguły poślizg z wejściami jest na - niż . A tak Ci taki siedzi od rana i się awanturuje bo był pierwszy!
stary szpital byl w czasach w ktorych nie bylo tylu hipochondryków co dzisiaj..
I pomyśleć ze w starym szpitalu w starym systemie najdłużej czekało się do chirurga, ale po 14 godz. juz byli wszyscy zalatwieni.