Czy buk będzie pomnikiem przyrody?

Trwają posiedzenia komisji RM przez ostatnią w tej kadencji sesją absolutoryjną. Wczoraj (23.03.) m.in. obradowały wspólnie komisje gospodarki komunalnej i ochrony środowiska oraz kultury i sportu.

Goście i członkowie komisji podczas posiedzenia.   |  fot. (je)

 Posiedzenie rozpoczęło się od przedstawienia się na nim nowego dyrektora Wydziału Budowlano – Inwestycyjnego Jacka Domozycha. Pytań do niego nie było, zresztą także w sprawie głównego punktu obrad najbliższej sesji, czyli absolutorium dla burmistrza za wykonanie ubiegłorocznego budżetu.

Pierwszym projektem uchwały, który wzbudził wątpliwości, dotyczył ustanowienia pomnikiem przyrody buka, który rośnie przy ul. Świętopełka na parkingu przy Collegium Pomerania. Po jej zaakceptowaniu nie można byłoby m.in. wykonywać prac ziemnych w obrębie rzutu korony drzewa oraz uszkadzać i zanieczyszczać gleby. Radny Józef Skiba uważał, że nie jest konieczne podejmowanie takiej uchwały: „Będziemy mieli wtedy związane ręce, gdybyśmy chcieli w pobliżu coś robić.” Obrońców tej uchwały, także wśród komisji zajmującej się ochroną środowiska, nie było, więc wniosek przeszedł. Tylko dwóch radnych wstrzymało się od głosu. Nie było w tym gronie przewodniczącego komisji Antoniego Szlangi.

Poprawkę do innego projektu uchwały zgłosił wiceburmistrz Edward Pietrzyk. Dotyczy ona przyznawania stypendiów sportowych dla zawodników osiągających wysokie wyniki sportowe. Zmienia ona niektóre zapisy przyjęte w październiku 2006. Ma to usprawnić proces przyznawania tychże stypendiów. Już po ukazaniu się w biuletynie stosownego projektu, w ratuszu powstał pomysł zwiększenia górnego pułapu kwoty stypendium z 2000 zł na 3000 zł brutto. Tak wiceburmistrz uzasadnił ten wniosek: „Zdarza się zawodnik o wybitnych osiągnięciach sportowych. Stąd też ta kwota. Oczywiście po odjęciu wszystkiego, co jest w sferze brutto, wydaje się troszeczkę za mała. Zawodnik na rękę dostaje (z 2000 zł) ok. 1400 zł. Ten pomysł był konsultowany z działaczami sportowymi i niektórymi radnymi.” Protestów nie było, wszyscy podnieśli rękę „za”.

Na posiedzenie komisji był zaproszony także dyrektor Wydziału Gospodarowania Przestrzenią Jacek Marczewski, aby ewentualnie ustosunkować się do uwag w sprawie czterech projektów planów miejscowych, w tym m.in. terenu po Zakładach Mięsnych. Jednak nie był potrzebny, gdyż nie były żadne zgłoszone. Zobaczymy, czy na sesji będzie podobnie.

(je)

  1. 26 marca 2010  10:35   pomnik przyrody   daro62

    ...a co z bukiem odmiany zwisającej,który rośnie za Starostwem Miejskim na tzw. "górce wisielców"? ...czy trzeba czekać,aż zmarnieje?! ...piękne drzewo! ...spełnia normy dla pomnika przyrody i nigdzie w Naszej okolicy podobnego nie spotkałem...chyba warto się nad tym zastanowić...

    0
    0