Czas na akcję „Dziura”

Walka ze efektami zimy powoli przenosi swój główny ciężar z usuwania pryzm i hałd śniegu, na łatanie dziur w jezdniach, które pojawiły się po ustąpieniu zimy.

Ul. Rzepakowa przed wjazdem na parking TBS-u.

Oczywiście nie dotyczy to stadionu miejskiego przy ul. Mickiewicza, gdzie akcja „taczkowania” śniegu nie ustaje. Krótki przejazd na trasie parking przy Wszechnicy – Mickiewicza – Ceynowy – Rzepakowa, dał kilka przykładów na potrzebę interwencji odpowiedniej firmy. Na ulicy Okrężnej „polbruk” wokół studzienek z reguły jest zapadnięty. Na ul. Mickiewicza, opodal skrzyżowania z Okrężną, kilka sporych dziur, pośród których lawirują kierowcy. Na kierunku do Wysokiej na tej ulicy także jest kilka takich miejsc. Ulica Derdowskiego na remont nawierzchni, przynajmniej tej części od strony os. Hallera, czeka od czasu zakończenia robót ziemnych. Prawdopodobnie przeprowadzono je jeszcze w poprzednim ustroju. Ulicą Bałtycką, jeśli nie stoi woda z roztopów na skrzyżowaniu z Ceynowy, da się przejechać. Poza jednym miejscem, położonym ok. 150 metrów od tegoż skrzyżowania. Wiele gorzej natomiast wygląda ul. Rzepakowa w pobliżu wjazdów na parkingi osiedlowe, niedaleko przystanku MZK.
Miejskie ulice, a także powiatowe, do końca grudnia 2010 naprawiać będzie „Pol - Dróg Chojnice”. Z informacji uzyskanych od dyrektora Wydziału Komunalnego Jarosława Rekowskiego wynika, że firma ta otrzymała już zlecenie z UM na wysłanie specjalistów od dziur m.in. na ulice Mickiewicza, Dworcową, Piłsudskiego, Świętopełka, Morozowa. Byli już do tej pory m.in. na Wyszyńskiego, Zapolskiej, Staszica, Gdańskiej przy skrzyżowaniu z Kościerską. W budżecie na 2010 rok na te roboty przewidziano kwotę około 300 tys. złotych. Jarosław Rekowski sądzi, że ta pula wystarczy jedynie na tzw. łatanie dziur i ubytków. Renowacja większych fragmentów raczej nie wchodzi w grę.
Nie uważam się za eksperta w dziedzinie drogownictwa, ale kwota na remonty nawierzchni ulic w wysokości kosztu poniesionego na podziwianie pięknej automatycznej toalety sztuk jeden, jak na 40 - tysięczne miasto, jest bardzo skromna.

(je)

  1. 3 marca 2010  10:31   Stadion   Michał

    Pani je, a boli Ciebie że stadion jest odśnieżany? Masz jakieś uprzedzenia?

    0
    0
  2. 3 marca 2010  08:58   Myślę, że Kuro to ktoś z ...   zorientowany

    Myślę, że Kuro to ktoś z 19-osobowego fanclubu Burmistrza w Radzie Miejskiej. Wchodzi jeszcze w grę dwuosobowa mniejszość, gdyż opozycji tam nie stwierdzam.

    0
    0
  3. 3 marca 2010  08:02   Zgadzam się z Kuro. ...   anonim

    Zgadzam się z Kuro. Przecież nie ma bardziej trafionej inwestycji w 2009. Dzięki niej trafiliśmy do telewizji, pismaki w rodzaju (je) mają o czym pisać. A że w takim biednym Białymstoku jest wielka kłótnia o to,że miasto chce w 2010 wydać na dwie samoobsługowe toalety z przyłączami 180 tysięcy (ale nie są samoczyszczące), to pikuś. Pozdrawiam

    0
    0
  4. 3 marca 2010  06:43   do autora   Kuro

    Wydaje mi się, że ten komentarz porównujący koszty toalety jest nie na miejscu i zbyteczny.

    0
    0
  5. 2 marca 2010  20:36   No nieraz (je) wysmaży taki ... (1)   anonim

    No nieraz (je) wysmaży taki misz masz masło maślane, ze sam zachodzę, skąd ma inspirację i natchnienie do takiej kaszany.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 3 marca 2010  12:00   Posiada dużą praktykę   @

      (je) nabył praktykę podczas swojej "służby" społeczeństwu w radzie miejskiej. Tam też wygłaszał długie tyrrady na nieistniejące problemy.

      0
      0
  6. 2 marca 2010  20:32   Do dziecka prl-u (1)   anonim

    W PRL-u nauczono mnie, że skróty nazw, np. państw, powinno pisać się dużymi literami.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 2 marca 2010  21:38   Nie szukaj kolego dziury w ...   dziecko prl-u

      Nie szukaj kolego dziury w całym."dziecko prl-u" to mój nick, nazwa, którą sobie wymyśliłem i zasady ortografii tu nie obowiazują. A nawet, gdybym się pomylił, to w komentarzu pisanym "na szybko" może to się przytrafić. Natomiast błędy interpunkcyjne, składniowe i inne nie powinny się pojawiać w artykule w było nie było gazecie. A takie często popełnia autor. A jego podpis(je) też chyba niezgodny jest z tym, czego Cię w PRL-u uczono? Bo to inicjały, czyli z dużej. :)

      0
      0
  7. 2 marca 2010  19:26   "Walka ze efektami zimy ...   dziecko prl-u

    "Walka ze efektami zimy powoli przenosi swój główny ciężar z usuwania pryzm i hałd śniegu, na łatanie dziur w jezdniach, które pojawiły się po ustąpieniu zimy." Nawet w tytule autor posługuje się "skomplikowaną" polszczyzną i nie ustrzega się błędów. Jeżeli walka, to nie z efektami, a raczej ze skutkami zimy! A po słowie "śniegu" przecinka zdecydowanie być nie powinno. Proszę autora do więcej staranności i pozdrawiam.

    0
    0
  8. 2 marca 2010  19:02   dziury   mecenas

    Również na ul.żeromskiego zapraszam

    0
    0
  9. 2 marca 2010  18:25   na ul.igielską   anonim

    na ulice igielską zapraszamy panów drogowców

    0
    0