Centrum kultury przed metamorfozą

Za tydzień poznamy oferty firm, które będą modernizować Chojnickie Centrum Kultury. To doskonała okazja by zajrzeć do jego obecnego wnętrza. Już niebawem wnętrze ChCK będzie placem budowy.

Niebawem chojnickie Centrum Kultury zmieni się - od dachu po piwnicę i otoczenie.   |  fot. (ro)

Nasz fotoreporter zajrzał dziś (17.05.) w różne zakamarki, by je utrwalić. Szczególnie te, które są niewidoczne dla odbiorcy koncertu czy spektaklu. W ChCK są miejsca, gdzie przeszłość sąsiaduje z nowymi standardami. Najlepszym przykładem jest pomieszczenie projekcyjne, gdzie obok siebie są zestawione projektory – analogowy sprzed niemal 40 - lecia i nowiutki, cyfrowy.

Sama scena i jej kulisy to również mariaż dawniejszej i nowszej technologii – tradycyjne rampy i nowe sztankiety do świateł, schowany przed oczyma widza nieużywany sterownik do świateł. Nowy wygląd zyskała zaś garderoba i toaleta dla artystów, pomieszczenia biurowe. Takie nowinki jak kino cyfrowe, stoisko z popcornem czy winda dla niepełnosprawnych poprawiły standard obiektu.

Ale czas wreszcie, by cały budynek odmienić na dobre. Nie tylko po to, by było cieplej, nie ciekło z dachu na głowę, by zaprzestać obawy o awarie instalacji elektrycznej czy kanalizacji. Dyrektor ChCK Radosław Krajewicz chce znacznie rozszerzyć formułę działania, włączyć się do także do programu rewitalizacji miasta w sferze społecznej.

- Chcemy te osoby przygotować do aktywizacji zawodowej w takich obszarach jak przemysły kreatywne, np. produkcja muzyki, filmu, przygotowywanie grafiki  - wyjaśnia. - Ale myślimy też o innym działaniu: zebrać grupę ludzi pokazać im, opowiedzieć im co mamy do zaoferowania. Pokażemy to, co robimy na co dzień – przygotowujemy koncerty, imprezy, spektakle. Każdy ma swoje zadania – są osoby, które układają program.

- Inni zajmują się sprawami organizacyjnymi, logistycznymi, przygotowaniem dokumentów. Jest grupa techników do spraw scenicznych (akustycy, oświetleniowcy) marketing, reżyser, aktorzy, muzycy. Zwłaszcza ci ostatni – aktorzy lub muzycy przygotowując się do bycia na scenie w pewien sposób uczą się też autoprezentacji,

- Takie umiejętności można wykorzystać w rozmowie o pracę, pisaniu CV. Projekt ma być długi, nawet kilkuletni, ale te grupy osób możemy nauczyć różnych umiejętności – choćby wspomnianej obsługi światła, akustyki. Słowem - każdy nabyłby jakieś kwalifikacje i tak można te osoby przygotować do aktywizacji zawodowej. Zajęcia będą mieć charakter interdyscyplinarny.

- Najlepszym przykładem jest produkcja filmowa – począwszy od napisania scenariusza, sfilmowania scen, montażu, kończąc na marketingu. I do tego potrzebny będzie nam obiekt z nowa jakością i nowym sprzętem. Rewitalizacja jest trudnym projektem, ale może mieć fajne i pożyteczne efekty, jeśli będzie zrealizowana rozsądnie.

(ro)

fotoreportaz.jpg