Boogie „w pigułce” w Bramie Pomorza

Roztańczone niedzielne popołudnie (24.07.) w Bramie Pomorza było zaledwie przedsmakiem tego, co oferuje Polish Boogie Festiwal. A i tak przez kilka godzin widzowie raczyli się widokami i dźwiękami barwnego i żywiołowego widowiska.

Niedzielny koncert w Bramie Pomorza był piękną wycieczką w przeszłość młodzieżowej muzyki i kultury.   |  fot. (ro)

To, co stanowi o jego sile to kilka integralnie ze sobą zestrojonych elementów: muzyka, taniec, kostiumy i radość życia.

Warszawski zespół Blueberry Hill od pierwszego momentu zjednał sobie widownię a temperatura koncertu jeszcze wzrosła, gdy przed sceną zawirowali najlepsi w Polsce tancerze z klubu Swing Step.

Wspaniale zaprezentowały się też dwa żeńskie tria wokalne z człuchowskiego MDK, również z repertuarem z lat 40 – i 50 – tych. Boogie ma różne odsłony, czasem wystarczy, by na scenie był tylko jeden wykonawca. Tym razem rola „one men show” przypadła w udziale arcymistrzowi pianina, Bartkowi Szopińskiemu.

To on jest dyrektorem artystycznym festiwalu w Człuchowie a te obowiązki łączy z liderowaniem wyśmienitej grupie Boogie Boys. Sam zresztą zasłużenie jest laureatem wielu nagród w muzycznej branży.  

(ro)

fotoreportaz.jpg