W ostatnich tygodniach komisja rewizyjna w radzie miejskiej Chojnic zleciła kontrolę sprzedaży mieszkań komunalnych. Mimo niskiego poziomu sprzedaży, zespół kontrolny nie wniósł żadnych uwag ani zaleceń.
17 grudnia 2013 17:08Dodajmy, że sprzedaż mieszkań znajdujących się w zasobach Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej rozpoczęła się w styczniu br. Burmistrz Chojnic liczył na uzyskanie z tego tytułu sporych dochodów dla miasta. Jaka okazała się rzeczywistość? - Najemcy złożyli 106 deklaracji kupna, 10 z nich odrzucono z powodów formalnych - referował na sesji przewodniczący komisji Edward Gabryś.
- Na podstawie wniosków biuro zleciło 85 wycen mieszkań. Do tej pory zawarto 8 umów sprzedaży za kwotę 420 tysięcy złotych, kolejne 4 są w przygotowaniu i przysporzą one 256 tysięcy złotych. Sprzedaż będzie kontynuowana. 18 kolejnych najemców podtrzymało chęć kupna i po zawarciu transakcji dochód dla miasta zwiększy się o 1 184 tysiące złotych.
Funkcjonowanie biura sprzedaży mieszkań komunalnych nie kumulowało żadnych kosztów dla urzędu, ponieważ pracujące tam osoby zostały oddelegowane do tego zajęcia z ratusza. Burmistrz podczas sesji deklarował, że zamierza zliberalizować zasady sprzedaży komunalnych mieszkań.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
we\'re fight 4freedom!!!!
Szare myszki, które bez zastanowienia wykonują polecenia przełożonych. Szkoda takie osoby zwalniać, lepiej oddelegować.
za wszystko płać i płacz, a ze nie ma z czego kogo to obchodzi, wszak mamy wolną i demokratyczną
Jak burmistrz finansuje każdemu za darmo wycenę jego mieszkania, to ja się pytam ile ta wycena kosztuje podatników i dlaczego nie ogłosił na tę wycenę przetargu? Ile miasto płaci za wycenę jednego mieszkania? Na przykład 300 zł razy 85 mieszkań daje kwotę 25500 zł . No i kto tak zarobił bez przetargu? A może wycena była p 400 zł ? Nie wiem , ja tylko się pytam....
Taka sytuacja może mieć miejsce tylko w urzędzie albo państwowym przedsiębiorstwie. Siedzą trzy dziewczyny patrzą na siebie i sprzedały od początku roku kilka mieszkań. Po co tam trzy osoby??? Gdyby deweloper tak funkcjonował dawno poszedłby z torbami.
Pani Zagozda - teraz mnie Pani zaskoczyła... Jako licencjonowany pośrednik w obrocie nieruchomościami powinna Pani wiedzieć, że żadna, ale to żadna nieruchomość nie jest taka sama! Może przypomnę Pani, że wpływ na cenę nieruchomości maja kilkanaście czynników, min. studium uwarunkowań (jeśli nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, plan zagospodarowania przestrzennego co za tym idzie lokalizacja, otoczenie nieruchomości i tu znów patrzymy jaki jest trend rozwoju danego rejonu ... wtedy sama nieruchomość, stan obiektu zużycie obiektu na gruncie zabudowanym umiejscowienie lokalu w nieruchomości (kondygnacja) wtedy dopiero metraż i stan techniczny lokalu .... i wiele więcej aspektów prawnych i sposobów wyceny nie trzeba w tym temacie poruszać - chyba nie ma Pani zbyt wielkiej wiedzy w tym zakresie. Tera rozumiem skad u Pani takie a nie inne ceny i niektóre obiekty latami stoją i niszczeją co ma bezpośredni wpływ na ich cenę. Na Pani niekorzyść od 1 stycznia wchodzi w życie ustawa de regulacyjna i wykonywanie zawodu pośrednika w obrocie nieruchomościami jak i zarządcy nieruchomości nie będzie wymagało zdania państwowego egzaminu... może ten segment rynku się ożywi. Miałem obawy, ze zmiany ustawy UoGN spowoduje zalanie rynku przez niedoświadczonych i niedouczonych pośredników, ale patrząc na Pani poziom nie muszę mieć obaw...
U.Skarbowy nie przestrzega tych Pana przepisów tylko każe płacic
A to Polska wlaśnie ....
85 wycen, to koszt dosć duży dla miasta. Ciekawe po ile każda wycena i po co wyceniać takie same mieszkania? 85 wyceniono, a 8 sprzedano? I to jest polityka miejska?
"Funkcjonowanie biura sprzedaży mieszkań komunalnych nie kumulowało żadnych kosztów dla urzędu, ponieważ pracujące tam osoby zostały oddelegowane do tego zajęcia z ratusza". Wniosek. Zbędne etaty w ratuszu.
Miasto nie wybudowało żadnych z tych kamienic, zostały zawłaszczone w 1920 r, a także w 1945 r. W ten sposób miasto weszło w ich posiadanie.
Przez nieudolność prezesów zagarneli mieszkana po upadłych firmach tylko szkoda ze kolej sprzedała swoje mieszkania pracownikom
Miejskie mieszkania nie powinny w żadnym przypadku być sprzedawane są dla ludzi biednych.Ile z tych mieszkan miasto wybudowało .
No patrzcie, a burmistrz mówił, że te 1500 mieszkań sprzeda się jak cieple bułeczki bo m.in. wnuki będą kupować dla babci, dziadka, fantasta z niego
Skąd ma wiedzieć ile się zarabia skoro sam dostaje co miesiąc ponad 12.000 zł i się już przyzwyczaił przez te kilka lat do takiej pensji. Po za tym jak ktoś jest opłacany z publicznej kasy to szybko zapomina o niestabilności finansowej. Trzynastki, premie, nagrody, rewaloryzacja. Jakie przedsiębiorstwa w Chojnicach zapewniaja takie warunki.
Burmistrz chyba nie wie ile w Chojnicach się zarabia :D