Przez co najmniej tydzień kąpielisko w Charzykowach będzie zamknięte. Powodem jest niedzielny wyciek ropy do jeziora. Jak ustalili policjanci, ów wyciek nastąpił podczas tankowania statku wycieczkowego zacumowanego przy gminnym pomoście.
2 sierpnia 2016 13:30Plama substancji ropopochodnej rozlała się na powierzchni zbiornika wodnego przy głównej plaży i pomoście. Przed przybyciem pierwszych zastępów ratownicy WOPR wyprowadzili wszystkie osoby z wody jak i z przyległej plaży. Wiatr spychał plamę w kierunku brzegu.
Zabezpieczono miejsce zdarzenia poprzez uniemożliwienie wejścia na plażę osób postronnych oraz zamknięto wejście na pomost poprzez rozciągnięcie taśmy ostrzegawczej. Zwodowano dwie łodzie i przygotowany został teren pod rozłożenie sprzętu do ratownictwa ekologicznego. Po sprawieniu sprzętu ekologicznego wykonano niecki w brzegu, w których zbierała się ropa i przystąpiono do zbierania substancji.
W międzyczasie przybyli na miejsce zdarzenia przedstawiciel Zarządzania Kryzysowego z Urzędu Gminy w Chojnicach oraz st. inspektor z Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Chojnicach. Na miejsce przyjechała policyjna grupa dochodzeniowa. Po zebraniu substancji z wody przepompowano ją ze zbiornika pneumatycznego do zbiorników. Teren zdarzenia przekazano przedstawicielowi z zarządzania kryzysowego z UG Chojnice.
- Mamy pod nadzorem część jeziora wydzieloną do kąpieli. Dokonaliśmy oceny jakości wody, wydaliśmy decyzję o niezdatności do kąpieli do odwołania – informuje Stanisław Jażdżewski, kierownik oddziału higieny komunalnej w chojnickim sanepidzie.- Gdy organizator kąpieli (czyli urząd gminy w Chojnicach – red) przedstawi kolejne wyniki jakości wody, wówczas w zależności od ich rezultatów wydamy decyzje o ponownym dopuszczeniu do kąpieli.
Jak długo potrwa ta sytuacja? - Pytamy w urzędzie gminy. – Okres urlopowy nie sprzyja pospiechowi, mimo, iż współpracujemy z kilkoma laboratoriami – wyjaśnia Andrzej Brunka, dyrektor wydziału Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Nieruchomościami UG w Chojnicach.
- Kolejne próbki wody pobierzemy w najbliższy piątek lub poniedziałek i będziemy oczekiwać na wyniki. W przypadku jednej z firm trwa to tydzień, innej - nawet dwa tygodnie. A to oznacza, ze co najmniej dwa tygodnie charzykowskie kąpielisko będzie nieczynne. Jak dowiedzieliśmy się w biurze prasowym KPP w Chojnicach w tej sprawie będzie prowadzone postępowanie prokuratorskie w zakresie odpowiedzialności za spowodowanie zanieczyszczenia środowiska.
Zgodnie z art. 182&2 jeśli sprawca zanieczyszcza wodę substancją albo promieniowaniem jonizującym w takiej ilości lub takiej postaci, że może to zagrozić zdrowiu lub życiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody lub zniszczenie w świecie zwierzęcym lub roślinnym a zarazem działa nieumyślnie podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.
(ro), fot. KPPSP Chojnice
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Proszę podjechać na osiedle przy ulicy Rzepakowej tam smród jest prawie codziennie praktycznie o każdej porze. Rano lub wieczorem nie można otworzyć ani roszczelnić okna taki smród, że paść można. Czy ktoś z włodarzy może się tym zająć...!
Mam pytanie kto zapłaci za akcje ratowniczą i straty poniesione przez lokalny biznes który żyje przez dwa miesiące z wczasowiczów.
Tak jest jak ktoś ze starego zezłomowanego kutra rybackiego rybackiego robi statek turystyczny i myśli tylko o robieniu kasy . Jestem ciekaw kto zapłaci za straty które ponoszą ludzie którzy prowadzą działalność turystyczną w Charzykowy . Jeden dureń wygonił wczasowiczów z plaży i powinien za to słono zapłacić.
No to w tym roku charzykowianie odpuszczą sobie wczasowiczów i nie będą ich łoić z kasy! Za noclegi ceny wypasione jak w najlepszych kurortach więc wszyscy wczasowicze przenoszą się do Swornychgaci - tam taniej i czyściej!
no to chyba wybor prosty ze tydzien czekania na wyniki!!
wydali górę pieniędzy ,zrobili suuuper marinę bez możliwości tankowania ,i teraz takie debilne rozwiązania zwracają się z nawiązką....byłby port z tankowaniem ,ani kropla nie dostała by się do jeziora....braaawo durni urzędnicy
Panie Brunka okres urlopowy działa wręcz przeciwnie. Kąpielisko po sezonie można otworzyć dla urzędników, chłodna woda może otrzeźwi.
Szkoda ze nikt nie zainteresuje sie skuterami w Malych Swornychgaciach, ktore na brzegu wlewaja paliwo do zbiornika, a polowe do jeziora :(
Turyści na plaży w M.Sworach szukają bursztynu bo podobno ta osada z tego słynie!