Amnezja powróciła

Ten koncert wisiał na włosku a właściwie na kablu – na moment przed wysiadły głośniki.

Dwie godziny grupa Amnezja raczyła widzów swymi kompozycjami i coverami.

Polak jednak potrafi, nagłośnienie udało się jakoś uruchomić w trybie awaryjnym i piotrkowska grupa Amnezja ponownie mogła zagrać dla chojnickiej widowni. Warto było czekać, bo młodzi muzycy umiejętnie łączą rocka i bluesa, grając z werwą i uczuciem. I tak przez dwie godziny. Niestety, większość widzów chyba ni odebrała mocno tych fluidów płynących ze sceny, bo zachowywali się w sposób bardzo powściągliwy. Ożywili się dopiero w finale.

(ro)