Logiczne działania - co za mila niespodzianka!
To naprawdę bardzo dobra wiadomość, że wójt Zbyszek i jego urzędnicy z chojnickiej gminy robią coś co jest logiczne i ma sens! Już dawno temu postulowałem by wytyczyć i pobudować drogi dla rekreacji konnej, rowerowej, i dla terenowych pojazdów (off road vehicles)! Lepiej zrobić to zawczasu niż po fakcie gdy takie trasy powstaną na dziko w wyniku niekontrolowanych działań osób chcących przejechać się po terenie zaborskiego parku krajobrazowego konno, na pojazdach terenowych, lub na rowerach. Stworzenie trasy konnej to godna pochwały decyzje. Lecz nie mamy jeszcze trasy dla pojazdów terenowych a jest to potrzebne bo mieszkańcy mają coraz więcej tych pojazdów a i wkrótce ktoś umożliwi i udostępni wypożyczanie ich dla turystów. Niby istnieje już trasa rowerowa - marszruta kaszubska- lecz jest to bubel i partactwo, ze ta niby trasa rowerowa nie nadaje się do bezpiecznego użytkowania. Marszruta Kaszubska jako trasa rowerowa istnieje głównie na papierze bo to co zostało pobudowane to niskiej jakości szutrowe niebezpieczne urywki ścieżek bez kompletnej ciągłości trasy, urywające się i znikające w niebezpiecznych miejscach i przecinające niebezpiecznie drogi powiatowe i wojewódzkie o dużym natężeniu ruchu samochodowego. Te buble nazwane ścieżkami rowerowymi nie nadają się nawet do bezpiecznego użytkowania przez niedzielnych rekreacyjnych rowerzystów! Te pseudo-ścieżki rowerowe nie nadają się do poważniejszego użytkowania w czasie imprez sportowych - nie ma mowy o użytkowaniu tych ścieżek w jakichkolwiek zawodach sportowych bo się do tego kompletnie nie nadają ze względu na niską jakość powierzchni, brak ciągłości i znikanie ścieżki we wielu niebezpiecznych miejscach, ze względu na niebezpieczne zakręty i zjazdy, i liczne skrzyżowania z drogami samochodowymi! W czasie odbywającego się w Charzykowach 13 czerwca 2015 triatlonu wyścigi rowerowe nie będą odbywać się w pobudowanej około rok temu nowej ścieżce rowerowej z Charzyków to Małych Sworów lecz bo zamkniętej dla ruchu samochodowego na czas zawodów szosie. Gdyby biegnąca naokoło jeziora Charzykowskiego ścieżka rowerowa została starannie i rzetelnie zaplanowana i pobudowana - bez kolizyjnego przecinania ruchliwych szos, z gładką asfaltową nawierzchnią, z bezpiecznymi zakrętami i spadkami, i kompletną w swojej ciągłości - to mielibyśmy wspaniałą trasę do wyścigów rowerowych, do wyścigów rolkarskich, a w czasie zimy wspaniałą trasę na wyścigi dla narciarzy biegowych. Niestety, z powodu bylejakości i odwalenia po najmniejszej linii oporu prac nad projektem ścieżki, mamy tylko bubel zamiast trasy rowerowej naokoło jeziora. Mamy także olbrzymią kwotę zmarnowanych pieniędzy jaką wydano ze społecznych funduszy na ten bubel. Mamy także zawiedzione nadzieje rowerzystów, którzy wiązali z budową ścieżki rowerowej duże nadzieje! Zmarnowano i zaprzepaszczono także możliwość organizowania w Charzykowach wielu zawodów sportowych i imprez rekreacyjnych, które można by rozgrywać na dobrze pobudowanej ścieżce rowerowej naokoło jeziora!