Napiszę; a nie pisałem wcześniej o tym
Satysfakcja moja jest mierna. Powiedzenie; "a nie mówiłem", oddaje stan faktyczny chojnickiej sceny politycznej, tylko tyle. Gość musi być dobry, przoduje w sondażach zasobności Gazety Pomorskiej i faktycznie ma wszystkich w ręku. Do PO delegował Zielińskiego i ten wzorowo wykonał zadanie, nawet jak Pstrowski wykonał 147 % normy. To właśnie Zieliński, jako znający "warsztat" burmistrza powinien kandydować na ten urząd z ramienia PO. Niestety, zadanie jakie wykonuje, lojalność wobec "sponsora" nie pozwoliły na to. Okaże się, że "sponsor" vel "ojciec chrzestny" Chojnic będzie miał w rękach; Ratusz, Gminę i Starostwo. Szkoda, że Chojnice nie są siedzibą Urzędu Marszałkowskiego bo i tam miałby "swojego". Aż strach gdy ruszy na Warszawę do Sejmu i tam wszystko sobie podporządkuje...................