właśnie wróciłem z Gdańska z zakupów
Galeria Bałtycka, seans w Multikinie, po drodze wypad do którejś z knajp w której była rewolucja, trasa na Chojnice za Kościerzyną pusta, można grzać ile wlezie, nareszcie wioska pozostała we wsi i kupuje w Chojnicach. Jestem zadowolony.