Nie pierwszy raz!!!
Znajomy z pękniętym tetniakiem 4 dni leżał, bo nie było komu badania zlecić, święta akurat były. Lekarze kazali czekać, aż tu nagle w stanie krytycznym musieli pacjenta do Gdańska KARETKĄ (jakby helikopter nie istniał) zawieźć.!!! Szkoda, że tego przypadku rodzina nie zgłosiła do prokuratury, bo na pewno miałby niejeden lekarz kłopoty!!!