Wielka Policja
A czemu wielkie cffaniaki z warszawskiej nie zabrały sie za ksiedza Madziąga? Czemu dawali mu przyzwolenie prowadzic po pijanemu i stwarzac zagrozenie dla innych? Gdzie wtedy byliscie wielcy stróże prawa? Najlepiej wysłać kilku bezmózgów by ochraniało innego z kamerą zeby ten z kolei mógł podniesc statystyki policyjne bo podczas jednego zgrupowania ukaraja cala mase ludzi a spoleczenstwo bedzie zadowolone taaa?? Jeszcze smiech w calej polsce z was bedzie:)! Zobaczymy jak to komenda bedzie sie tlumaczyc jak pewna grupa ludzi zalozy im sprawe o niedopelnianiu obowiązków w związku z owym ksiedzem. To przez organy scigania i przymykanie przez nich oczu zginął niewinny mlody chlopak... niePozdrawiam!!!!