Sanepid do dzieła
A ja powiem tak, byłem raz z wnuczkiem ogladać fontannę, małemu wpadł lizak do wody. Ni z tego ni z owego podszedł straznik miejski i do mnie, co wy tu fontannę zaśmiecacie. To ja sie pytam - utopić lizaka nie wolno, ale du...ska spocone po całym dniu odmaczać to juz tak? Działacze i ta cala pseudopiłkarzyków spowodowali ewidentne zagrozenie epidemiologiczne... Tym powinna sie zainteresować nie tylko policja (robcie swoje, jeestem za!) , ale tez sanepid. Pisze tak madrze, bo anonimowo, jak zdecydowana wiekszosc maczo siedzących tu na forum. buziaki chłopaki!