Ja tam nie jem nic marketu, ...
Ja tam nie jem nic marketu, stać mnie na jedzenie ekologiczne i zdrowe, nie tylko czuje się lepiej, ale żyje ze świadomością, że nie przykładam ręki do samozniszczenia i nie pomnażam zysków chciwych i pazernych ludzi z holdingów, ktorych nadrzędnym celem jest wydojenie klienta z ostatniej złotowki