(PO)walająca Gala
Najważniejsze, że dobrego samopoczucia nie stracił Pan Guzelak, zresztą on zawsze go nie traci, uważa, że zrobił to najlepiej, a kapituła sprawiedliwie dokonała wyboru. A był on taki, ze nawet niektórzy na scenie nie kryli zaskoczenia. Promocja i ta jej chyba teraz już niesławna kapituła lubi szokowac, co jej się zresztą udalo. Tylko dla kogo te oscary, dla samorządu, aby odfajkować kolną imprezę na boku.