Nie pan pierwszy i nie ...
Nie pan pierwszy i nie ostatni olewają też innych, czekaj przed wejściem na podjeździe a oni sobie palą papierochy wewnątrz przy wejściu wewnętrznym do budynku. A niech się ludzie składają kupują sprzęt, karetki. Chamstwo w państwie, a dyrektor z tym i tak nic nie zrobi.