Małe bazarki są be. tak ...
Małe bazarki są be. tak mówi rząd i próbuje zamknąć ostatnie miejsca w pracy ,a lud zmusić do zaopatrywania się w wielkich supermarketach. To tam w tych chlewnio-paszarniach ,gdzie nie ma wentylacji i obsadzie kilkudziesięciu osób w zamkniętej hali ma nie być zagrożenia koronowirusem ,a przy małych stoiskach na wolnym powietrzu już jest? Dbamy o kasę wielkich koncernów, czy o zdrowie ludzi?