Pani radna pokazuje emocje, ...
Pani radna pokazuje emocje, nawet coś w rodzaju histerii - a to już nie ma nic wspólnego z profesjonalizmem. Szkoda. Ma prawo pytać i niech pyta, ale tu już chyba chodzi o coś innego. Czasem sami nie zauważamy, że robimy się śmieszni, zbyt zawzięci, dlatego warto się zatrzymać i pomyśleć. Wydaje mi się, że nie ma potrzeby gwiazdorzenia, wystarczy być dobrym człowiekiem i pytać, nawet przeciwnika, w oparciu o jakieś zasady. Chyba, że to co piszę wypadło już z mody i trzeba walić chociażby na oślep. Byleby walić. I coraz bardziej się nakręcać.