Odmawiasz jednej z trzech władz i mądrym ludziom zarobku?
Na tej samej zasadzie i Tobie ktoś może odmówić i odmawia. Pensje sędziowskie są i tak nieadekwatne do ilości pracy, którą muszą wykonywać. A teraz jeszcze się ich zastrasza i knebluje. Najpierw trzeba wiedzieć jak wygląda praca sędziego i jaki ogromny nawał jej jest, jaka jest odpowiedzialna, a potem wyrażać opinie (na pewno nie poniżające i nie niesprawiedliwe). Ciebie w pracy nikt nie knebluje i nie zastrasza, bo od razu byś poleciał ze skargą do sądu. A innym tego prawa (gwarantowanego konstytucyjnie, i za którego to prawa bronienie sędziowie są odpowiedzialni z zawodu) odmawiasz? Dlaczego sam, że zostaniesz sędzią? A... bo to nie takie proste nie, uczyć się dużo trzeba?!