Jedno mnie zastanawia:
Skąd się biorą te ceny w Polsce? Remont jakiegoś budynku, kilka milionów, kawałek szosy kilka milionów, jeden kilometr autostrady to aż 100.000.000 zł. /tak to nie pomyłka, sto milionów złotych/ remont jakiejś remizy OSP gdzieś na wsi to prawie pół miliona zł. Skąd te ceny pytam?