Śmierć
Wszyscy macie rację ale co z tego jak tego chłopaka już nie ma na świecie. Rodzina cierpi. Co z tego, że pewnie zapierdzielał tym samochodem teraz to już bez znaczenia... Ale macie dzieci które są dorosłe lub za chwilę będą tlumaczcie im żeby takie rzeczy się nie zdarzały. Bo to jest chyba najważniejsze prawda?! Współczuję rodzinie. Mniejsze zło że reszta ekipy żyje.