Czy aby w tej koronie jest prawdziwa wolność czy też nieudolne państwo turbo kapitalizmu?
Gdzie na operacje czeka się do 2028, jest jedna z niższych wykrywalności raka, mieszkania kosztują krocie, emitowany jest największy w Europie smog trujący i zabijający obywateli tego państwa z koroną, emerytów dalej nie stać na leki, a emerytura jest żartem z ciężko pracujących ludzi? Co jest tak naprawdę w tej koronie, dziś, dla nas? Oprócz tych przyrzeczeń i nadziei rodem z 1989 roku. Pusty symbol.