Jak żyć gdy 80% tego co zarobie oddaje państwu
Fajnie być 32 letnim singlem, bezdzietnym, prowadzącym swój biznes Polakiem. Płacisz zusy i inne, państwo zabiera twoje pienionszki. Płacisz na cudze bombelki. Niedługo może i będziesz dopłacał do krówek czy świnek. Może do mieszkań młodych polskich rodzin. Może do emerytur. A może nawet i już od sierpnia dopłacasz na wypłatę dla młodych (poniekąd). Może państwo zacznie wprowadzać jeszcze więcej dodatków socjalnych, a ty pracujesz po 15 godzin wiążąc ledwo koniec z końcem i patrzysz jak coraz większy % dochodów ci podpierniczają by opłacić życie cudzych ludzi/nierobów wszelkiej maści.....ja już nie daje rady i prawdopodobnie będę musiał zamknąć firmę, ehh.....powiedzcie jak żyć?