Bardzo dobry wpis!
Tym bardziej "zaorał" że w Chojnicach nic sie nie dzieje progresywnego i fajnego, i dla młodzieży, młodych i dla starszych. I "zaorał" też fajną organizację, dom kultury, no i fajnych ludzi, ich entuzjazm i wolontariat. Bo przecież te inne inicjatywy, pseudokulturalne, np. radnych, to jest beznadzieja. Nikt już nie może patrzeć i nie chodzi na badziewne rekonstrukcje, zdobywanie murów, ziejące nudą historyczną i nikomu niepotrzebne (tylko lokalnej klice) wydawnictwa, historię z której już nic nie można wycisnąć i która nie niesie pozytywnych przesłanek (o! tu jest dopiero kult śmierci!), całe te krążące już w czarnych dziurach kosmosu zapychadła historyczne nijak się mające do rzeczywistości. Miasto pustoszeje, a tu jeszcze bardziej bo już nic się nie dzieje...Tylko burmistrz szablą bez mocy wywija.