I tutaj....
I tutaj muszę przyznać rację. Dotyczy to nie tylko oddziałów przedszkolnych, ale również klas integracyjnych w szkołach. Rodzice bardzo chętnie oddają dziecko do takiej grupy, klasy, ponieważ "tam są dwie panie i jest łatwiej". Później kiedy są jakieś problemy winą obarcza się dzieci niepełnosprawne. Podam przykład w pewnej szkole Chojnickiej mama zdrowego dziecka zarzuciła wychowawczyni i rodzicom ze "Moje dziecko przez tych chorych nie idzie z programem do przodu". Pani ta zapomniała że klasy i grupy integracyjne tworzy się właśnie dla dzieci z takimi zaleceniami. Natomiast jeśli rodzic daje dziecko do takiej grupy musi mieć świadomość, że druga pani jest dla dziecka chorego. Chojniczanka