Czyli wyrosłeś na ...
Czyli wyrosłeś na normalnego człowieka. :) I chodziło mi o "siostrę" zakonną. Kiedyś były inne czasy, nauczyciel targał za uszy, lał po łapach linijką itp i nikt z tego rabanu nie robił. Najgorsza była uwaga do dzienniczka bo rodzice się dowiadywali co się nawywijało. Ja nie mam żadnej traumy ani urazy z tamtego okresu. I żeby nie było, nie popieram przemocy, przemocy wobec dzieci już w ogóle, ale nie jestem zwolennikiem publicznego linczowania przed wyjaśnieniem sprawy.