Złe myślenie.
Na prawdę będziecie teraz analizować wiek kierowców, kontrargumentem dla Twojej wypowiedzi niech będą, statystyki potrąceń na przejściach dla pieszych, gdzie najczęściej powodują je osoby po 40-tce... Tu nie ważny jest wiek, a zdrowy rozsądek młodszych i starszych,owszem, młodsi często czują się jak kierowcy F1... Starsi często się nie nadają do jeżdżenia. Głównym problemem jest brak edukacji, bo kierowców uczą zdać a nie jeździć. Niech ta ofiara będzie przestrogą dla innych.